MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oni są mistrzami

Tomasz Hucał
Pięć zwycięstw i dwa remisy - z takim bilansem zakończyli halowy turniej orlików piłkarze Czarnych Żagań. To dało im wygraną w całej imprezie.

- Przed samymi zawodami po cichu liczyłem, że uda nam się zamieszać i zająć nawet drugie miejsce w tych nieformalnych mistrzostwach południowej części województwa - mówi trener żaganian Waldemar Mulkowski. - Na taki sukces jednak nie liczyłem.

Faworyci pokonani

W hali w Drzonkowie rywalizowało osiem zespołów. W gronie faworytów byli oczywiście gospodarze, czyli UKP Zielona Góra. - Jakie było zdziwienie rodziców, trenerów i samych piłkarzy, gdy ograliśmy zielonogórzan - opowiada szkoleniowiec.

Początek turnieju nie wskazywał jednak na sukces. Najpierw przyszedł remis 1:1 z Tęczą Krosno i bezbramkowy podział punktów z lokalnym rywalem Promieniem Żary. Jak się potem okazało, te zespoły zajęły odpowiednio drugie i trzecie miejsce, a z Promienia wybrano najlepszego gracza z pola i bramkarza turnieju. Czarni natomiast wygrali pięć meczów i cały turniej. - O naszym zwycięstwie zadecydowały strzelane bramki. Zaprezentowaliśmy ofensywną grę, zdobyliśmy najwięcej goli i dlatego wygraliśmy - zdradza W. Mulkowski.

W żagańskim zespole wyróżnili się Grzegorz Słomiński, Patryk Słomka, Kamil Malasiewicz, Michał Osiński i strzelec gola z połowy boiska Łukasz Drozdek.

Przypomnijmy, że żagańscy orlicy to mistrz rundy jesiennej w południowej grupie lubuskiej ligi. Drużyna złożona z trzecio i czwartoklasistów w 10 meczach zanotowała dziewięć zwycięstw i zaledwie jeden remis, a jej bilans bramkowy to 67:8. - Naszym atutem jest bardzo wyrównany skład - dodaje trener, na co dzień nauczyciel wuefu w żagańskiej SP 2. - Czasami zmieniam cały skład i także wygrywamy.

Radosny futbol

Orliki kroczyły jesienią od zwycięstwa do zwycięstwa. - Gramy radosny, ofensywny futbol. Piłka ma cieszyć te dzieciaki, treningi i mecze mają być dla nich przyjemnością - dodaje szkoleniowiec.

Trener wymienia swoich liderów. Bramkarz Patryk Siepietowski, mający zadatki na dobrego gracza, środkowy obrońca Kamil Pieczarka, mózg zespołu i mistrz asyst Ł. Drozdek, najlepszy strzelec - Marcin Drozdek (18 goli) i skrzydłowi G. Słomiński oraz Tomasz Buganik. - Nie możemy też zapominać o naszej wschodzącej gwieździe, która dołączyła do nas w połowie rundy - przypomina W. Mulkowski.

Mowa o trzecioklasiście Konradzie Michalaku. Mimo że zagrał zaledwie w pięciu meczach, zdobył już 12 goli i zaliczył wiele asyst.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska