W środę, 7 maja, na jednej z ulic Torunia doszło do kolizji. Kierowca opla vectry wypadł z drogi i roztrzaskał przydrożny fotoradar. Był pijany. 25-latek miał w organizmie 1,4 promila alkoholu. Od razu zrobiło się o nim głośno. Na facebooku powstała strona "Kierowca vectry - toruński bohater". Ludzie humorystycznie dziękują i gratulują pijanemu kierowcy, że roztrzaskał należące do straży miejskiej urządzenie. Przy okazji mocno ucierpiał jego samochód. "Jeśli kierowca się odnajdzie to prosimy o podanie nr konta bankowego, a na pewno na mandat się uzbiera! Dziękujemy!" - pisze jeden z użytkowników faaceooka. Internauci na miejscu, w którym stał fotoradar, zapalają już znicze. Powstały fotomontaże, pokazujące strapionych strażników miejskich.
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014: Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście
Dlaczego ludzie tak nie lubią fotoradarów? - Bo to maszynki do robienia pieniędzy. Na Słowacji jest 12 fotoradarów, a liczba wypadków jest dużo mniejsza niż w Polsce. Fotoradary nie poprawiają bezpieczeństwa na drodze. Poprawiają za to na pewno bezpieczeństwo finansowe gmin i komfort pracy strażników miejskich - komentuje Emil Rau, tropiciel fotoradarów z Zielonej Góry.