– Obywatele, obywatelki, osoby obywatelskie, zwracam się dziś do Was nie tylko jako Mata, zwracam się do Was jako Michał (...) Jan, Kamil, Zosia, Agnieszka, zwracam się do Was jako Polak i zwracam się do Was jako Polska – zaczął raper.
– Jak zapewne mogliście odczytać z mediów publicznych, grozi mi do 11 lat pozbawienia wolności. Trzy za posiadanie 1,5 g marihuany oraz osiem za śpiewanie na drewnianej łódce w stronę ludzi na kamiennych schodach. Nikt nigdy nie nazywał tego imprezą masową aż do momentu, w którym to jednym głosem 30 tys. osób krzyknęło „j**ac Telewizję Polską”. Przypadek, polityczna gra, a może proces na pokaz?" – powiedział Mata, przypominając wydarzenie, gdy zablokowano jego występ nad Wisłą.
Martwy ciąg z Ziobrą
Raper twierdzi, że nawet jeśli trafi do więzienia, to będzie tam wolny. Zaplanował, że karę pozbawienia wolności wykorzysta do pracy nad charakterem i ciałem.
– A to wszystko po to, żeby wrócić do was jeszcze silniejszym. A następnie wyzwać na pojedynek w bułgarskie martwe ciągi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, a następnie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Zamiast #FREEMATA piszcie #MATA2040. Oficjalnie rozpoczynam kampanię na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w 2040 r. Już teraz, bo młodzi ludzie często przewyższają kompetencjami starszą generację. Podam przykład. Ja już teraz znam cztery języki, a Andrzej tylko dwa, z czego jeden wątpliwie. Ja chcę zdepenalizować marihuanę, a Andrzej Duda ułaskawia mefedroniarzy – stwierdził.
W co zainwestuje MATA
Młody raper opowiedział o swoich „kompetencjach”. – Ale wiem jedno: połowę życia grałem na konsoli, a drugą połowę odgrywałem performance i myślę, że dam sobie jakoś radę – zdradził.
MATA rozpoczął już podział pieniędzy na inwestycje w przedsiębiorczość młodych i walkę z uzależnieniami.
– Z tego miejsca przeznaczam milion złotych na serię startupów, do których o dofinansowanie może ubiegać się każdy poniżej 25 roku życia (...) 420 tys. na rzecz Fundacji 420. Z tych pieniędzy powstanie płyta fundacji, zostaną opłacone badania opinii publicznej na temat idei fundacji, ale przede wszystkim zostaną opłacone kampanie edukacyjne na temat marihuany. (...) Drugie 420 tys. przeznaczam na organizację MONAR, która jako jedna z niewielu organizacji w Polsce zajmuje się profilaktyką i leczeniem uzależnień – powiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?