Młody kierowca nie zdążył odebrać prawa jazdy, a już je stracił. Co zrobił za kółkiem?

Na jednej z ulic w Sulęcinie policjanci z tamtejszej komendy wytypowali do kontroli drogowej osobową hondę. Kierującym okazał się osiemnastoletni mieszkaniec tej miejscowości, który uprawnienia do kierowania pojazdami zdał niedawno i nawet nie zdążył jeszcze odebrać dokumentu. Podczas kontroli okazał jednak tymczasowe uprawnienia w specjalnej aplikacji. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił natomiast nietypowy zapach wydobywający się z wnętrza pojazdu.

Z wnętrza samochodu wydobywał się charakterystyczny zapach marihuany. Jak się okazało podczas badania narkotesterem młodzieniec był pod działaniem tego narkotyku. To jednak nie wszystko, bo podczas przeszukania mężczyzny policjanci ujawnili przy nim różnego rodzaju środki odurzające - mówi asp. szt. Andrzej Barciński z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.

Policjanci zatrzymali młodemu mężczyźnie elektroniczne uprawnienia do kierowania. Teraz z pewnością długo poczeka na możliwość ponownego przystąpienia do kursu oraz egzaminu na prawo jazdy.

Nie jest dopuszczalne prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu środków odurzających. Osiemnastolatek długo nie usiądzie za kierownicą i nie będzie potencjalnym zagrożeniem dla innych użytkowników dróg. Być może spędzi ten czas na refleksji i budowaniu odpowiedzialności za swoje postępowanie - dodaje asp. szt. Andrzej Barciński.

Osiemnastolatek uprawnienia stracił na minimum rok. Grozi mu dodatkowo wysoka kara grzywny. Ponadto za posiadanie przy sobie środków odurzających grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Zobacz również:

• Transgraniczny pościg za busem z kradzionym towarem. Kierowca był pijany i nie miał prawa jazdy