5/15
To jednak nie wszystko bo pozostałe stoiska w tym miejscu...
fot. Marcin Szkodziński

To jednak nie wszystko bo pozostałe stoiska w tym miejscu „poszły” za kwoty od 20 do 15 tysięcy, a dwa najmniej popularne za niewiele ponad 10,5 tys. zł każde. Taki rozrzut jest bardzo ciekawy, bo wszystkie 10 punktów znajduje się obok siebie na długości ok. 15 metrów...

6/15
Inaczej jest na Krupówkach, gdzie 16 kramów, wystawionych na...
fot. Marcin Szkodziński

Inaczej jest na Krupówkach, gdzie 16 kramów, wystawionych na licytację, znajduje się na całej długości 1,5-kilometrowego deptaka.

7/15
Ceny, jakie oferowano za nie w przetargu, wahają się od 19...
fot. Marcin Szkodziński

Ceny, jakie oferowano za nie w przetargu, wahają się od 19 740 zł (najwyższa za punkt vis-a-vis Poczty Polskiej i rekord wszechczasów jeśli chodzi o „serowe przetargi” na deptak) do 5,6 tys. zł za stoisko na samej górze deptaka (przy pomniku hrabiego Zamoyskiego). Najwięcej stoisk wydzierżawiono tutaj za średnio 10-13 tysięcy złotych miesięcznie.

8/15
Analiza dokumentów przetargowych niesie jednak kolejne...
fot. Marcin Szkodziński

Analiza dokumentów przetargowych niesie jednak kolejne zaskoczenia. Otóż okazuje się, że oscypkowy biznes pod Tatrami jest zmonopolizowany. Łącznie 26 stoisk wydzierżawiło w tym roku 15 rodzin (w przetargu z 2018 r. było ich 11).

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Toyota Yaris Cross 2024. Teraz już tylko z hybrydami

Toyota Yaris Cross 2024. Teraz już tylko z hybrydami

Roślina za książkę czy książka za roślinę? Zobacz, jak wymieniali się zielonogórzanie

Roślina za książkę czy książka za roślinę? Zobacz, jak wymieniali się zielonogórzanie

Urzędnicy w Gorzowie będą jeździć rowerami elektrycznymi

Urzędnicy w Gorzowie będą jeździć rowerami elektrycznymi

Zobacz również

W Lesznie Górnym szykuje się niezwyky festiwal "Na styku kultur"

W Lesznie Górnym szykuje się niezwyky festiwal "Na styku kultur"

Roślina za książkę czy książka za roślinę? Zobacz, jak wymieniali się zielonogórzanie

Roślina za książkę czy książka za roślinę? Zobacz, jak wymieniali się zielonogórzanie