Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osłabiają się czy wzmacniają?

Szymon Ludowski 68 324 88 06 [email protected]
Takimi efektownymi strzałami przewrotką starał się przekonać do siebie Romualda Szukiełowicza Brazyliczjyk Galdino, jeden z testowanych zawodników
Takimi efektownymi strzałami przewrotką starał się przekonać do siebie Romualda Szukiełowicza Brazyliczjyk Galdino, jeden z testowanych zawodników Adam Żyworonek
Czarni Arena Żagań zagrali kolejny mecz sparingowy podczas zimowego okresu przygotowawczego do nowego sezonu. Trener Romuald Szukiełowicz przetestował zawodników i powoli klaruje się kadra żaganian na rundę wiosenną.

Czarni zagrali z czwartoligowym Vitrosiliconem Intra Iłowa i wygrali 1:0 po bramce Fabiana Paweli. Skromne zwycięstwo nie oddaje jednak poziomu spotkania - nasz drugoligowiec miał sporo okazji do strzelenia kolejnych goli, ale zabrakło skuteczności. Na tym etapie przygotowań to jednak normalne, bo do tej pory zespół pracował nad kondycją i taktyką, dopiero teraz zaczyna szlifowanie formy strzeleckiej.
Szukiełowicz miał okazję przyjrzeć się kolejnym testowanym zawodnikom. Jeden z nich jest doskonale znany kibicom zielonogórskiej Lechii. To Brazylijczyk Galdino Mendes, który przez kilka ładnych sezonów występował przy Sulechowskiej. Ostatnio grał w MKS-ie Kluczbork. - Póki co trenuję z Czarnymi, poznaję zespół i kolegów. Mam nadzieję, że pokażę się trenerowi z dobrej strony i zostanę - powiedział zawodnik. Drugim potencjalnym wzmocnieniem jest Tomasz Rozynek, obecnie gracz Arki Nowa Sól. - Pewnie, że chciałbym zostać, bo przejście z trzeciej do drugiej ligi to przecież duży skok. Zobaczymy, jaką decyzję podejmie trener - mówi Rozynek.

Obaj piłkarze nie gwarantują jednak wyższego poziomu sportowego. Z klubu ubył przede wszystkim Piotr Burski, bo Czarni dogadali się z Kluczborkiem w sprawie jego transferu już teraz. Do tego odeszli przecież Radosław Flejterski, Grzegorz Dorobek czy Maciej Kononowicz, a więc podstawowi zawodnicy. Chociaż Galdino w Lechii radził sobie całkiem dobrze, to jednak teraz musi odbudować formę. Z kolei Rozynek mógłby być bardziej uzupełnieniem składu. Właśnie osłabianie zespołu zarzucają prezesowi Jerzemu Woźniakowi kibice. On wciąż jednak broni swoich decyzji. - Zawodnicy, którzy odeszli byli drodzy w utrzymaniu i mieli już swoje lata. Wolę zainwestować w młodszych graczy, w dodatku stąd. Mam większą pewność, że zostawią zdrowie na boisku dla tego klubu - tłumaczy Woźniak.

Tymczasem zamknięto jedną ze spraw byłego prezesa Czarnych, Tadeusza Bergera, który w poprzednim sezonie nie uzyskał zgody policji na organizację imprezy masowej, a mimo to wpuścił kibiców na mecz z Miedzią Legnica. Berger tłumaczył się, że gdyby zamknął bramy stadionu, doszłoby do awantur, a na stadionie kibice zachowywali się spokojnie. Sąd uznał jego tłumaczenia i uniewinnił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska