MKTG SR - pasek na kartach artykułów

OSP Racula -

(luk)
JED.14
JED.14
Strażacy z Raculi znani są przede wszystkim z oblewania domostw na Śmigusa. Jednak nie można przypinać im tylko tej etykiety. Ekipa z pod zielonogórskiej wsi to profesjonaliści, którzy mają za sobą wiele poważnych akcji.

Najpierw wóz konny

Historia jednostki zaczyna się w 1946 roku, kiedy dziadkowie i ojcowie dzisiejszych ochotników założyło OSP. Przez niespełna 30 lat jeździli do pożarów... wozem konnym. Najstarsi strażacy wspominają dziś te dni z uśmiechem na twarzy. W końcu ich jednostka ma teraz aż trzy wozy. Od 1997 roku są częścią Krajowego Systemu Ratownictwa Gaśniczego, co oznacza, że amatorami nie są.- Mamy 18 przeszkolonych ludzi, w każdej chwili gotowych do akcji- mówi Krzysztof Stroczyński, prezes zarządu jednostki straży. -Czekamy tylko na sygnał-.

Zawsze Gotowi

Do jakich akcji najczęściej są wzywani? -Gaszenie lasu, zabezpieczanie miasta, gdy tamtejsze jednostki są w akcji, wypadki samochodowe- wymienia Jarosław Bartkowiak, zawodowy strażak, również w OSP. - Zawsze wiemy co się dzieje, bo mamy najnowocześniejszy system powiadamiania. Nieważne czy to pożar, trąba powietrzna czy festyn, zawsze szybko można wszystkich ostrzec lub powiadomić. Jesteśmy gotowi na każde wezwanie- chwali się.

Można na nich polegać

Poza akcjami gaśniczymi OSP spełnia również role społeczne. -Prowadzimy lekcje w szkołach, uświadamiamy dzieci i młodzież o zagrożeniach, organizujemy festyny i inne zabawy- mówi pan prezes. -Trochę gorzej idzie nam niestety w konkursach strażackich. Na ostatnich zawodach zajęliśmy 11 miejsce na 17 ekip. Ale na szczęście to nie tego typu sprawdziany świadczą o skuteczności zespołu. Prawdziwym egzaminem jest normalna akcja, a w nich mogę zawsze polegać na moich kolegach- mówi Krzysztof Stroczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska