Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatnie przygotowania GKP do sezonu

(pat)
Montaż krzesełek trwał do ostatniego dnia. Stanisław Pakulski przykręcił większość z 2.000 nowych siedzisk.
Montaż krzesełek trwał do ostatniego dnia. Stanisław Pakulski przykręcił większość z 2.000 nowych siedzisk. fot. Kazimierz Ligocki
Gorzowscy kibice odliczają dni do inauguracyjnego meczu z Koroną Kielce, a działacze beniaminka pierwszej ligi dopinają ostatnie sprawy organizacyjne.

Wiemy już, że z drużyny, która świętowała awans do pierwszej ligi, ubyło 10 zawodników. Część wróciła do klubów, z których była wypożyczona, pozostali szukają nowych pracodawców.

Do składu GKP nie załapali się m.in. Krzysztof Stojanowski i Tomasz Mielcarek, ale formalnie nadal będą jego członkami. - Planowaliśmy powołanie drużyny rezerw, gdzie część chłopaków mogłaby ogrywać się w lidze, ale na tę chwilę sprawa jest w zawieszeniu. Dlatego obu wypożyczyliśmy do trzecioligowego Steinpolu Ilanki Rzepin - wyjaśnił dyrektor GKP Tadeusz Babij.

Ostateczny kształt zespołu poznamy w przyszłym tygodniu. - Z niektórymi zawodnikami dogrywane są drobne szczegóły, ale najpóźniej do środy wszystko powinno być jasne. Wtedy też zrobimy prezentację.

Nie chcą go puścić

Prawdopodobnie w ekipie pierwszoligowca zabraknie, niestety, Łukasza Adamskiego. O jego problemach z "uwolnieniem się" od klubu z Łomży, z którym związany jest jeszcze prze pół roku, pisaliśmy we wtorek. - Przywrócenie ŁKS-u do pierwszej ligi może skomplikować mój transfer do Gorzowa - mówił wówczas.

Pomocnik liczył, że sprawę uda się załatwić, a tymczasem łomżanie poszli na całość. Najpierw zabronili zawodnikowi uczestnictwa w zajęciach gorzowian i wydali zakaz gry w sparingach (stąd absencja Adamskiego w środowym meczu w Szczecinie), a teraz nakazali mu powrót do treningów ŁKS-u. Działacze GKP nie zamykają mu jednak drzwi. - Jeśli Łukasz wyjaśni swoją sytuację, to wrócimy do rozmów - mówi Babij.

Czekamy na decyzję centrali

Dziś nasi udali się na trzydniowe zgrupowanie do Wronek. Po drodze zawitają do Grodziska Wlkp., gdzie przetestuje ich Polonia Warszawa. Jutro do Gorzowa przyjedzie natomiast przedstawiciel PZPN-u, który oceni przygotowanie obiektu do wymogów licencyjnych.

Dyrektor gorzowskiego OSiR-u Zygmunt Baś, który nadzorował prace budowlane na stadionie, jest pewny, że opinia będzie pozytywna: - Wszystkie roboty mamy skończone, więc nie ma takiej siły, która przeszkodziłaby w uzyskaniu licencji.

Tego samego zdania jest Babij: - Nie wyobrażam sobie innej decyzji, jak zgoda na rozegranie 6 sierpnia meczu z Flotą Świnoujście w Gorzowie. Gdyby jakimś cudem stało się inaczej, to po złożeniu odwołania mamy dwa tygodnie na poprawki. A wówczas zdążymy na pewno na czas - uspokaja Babij.

Szykują najazd na Kielce

Znamy już ceny wejściówek na mecze gorzowian przy ul. Olimpijskiej. Bilet na miejsca siedzące będzie kosztował 15 i 10 zł, a na stojące 10 i 7 zł. Uczniowie gimnazjów i szkół średnich zapłacą 5 zł, a uczniowie podstawówek obejrzą pierwszą ligę za darmo. Koszt karnetu na obie rundy to 200 zł. W przyszłym tygodniu ma ruszyć sprzedaż karnetów w internecie.

Kto ma "eSkę" w sercu, pewnie planuje inaugurację ligi w Kielcach. Ponieważ w pierwszej lidze fani gości mogą wejść na stadion tylko w zorganizowanej grupie, nasz klub musi sporządzić imienną listę kibiców. Chętni na wyjazd proszeni są o zgłoszenie się we wtorek i czwartek w godz. 16.00-18.00 do siedziby klubu przy ul. Olimpijskiej. Koszt wyprawy to 75 złotych plus bilet na mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska