Mieszkanka Kożuchowa ok godz. 13.30 odebrała telefon od nieznanego mężczyzny. Ten podał się za policjanta. - Mężczyzna poinformował kobietę, że jej syn miał wypadek i potrzebuje dużej ilości pieniędzy, aby, jak to nazwał, „zatuszować sprawę” – mówi sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Kobieta, będąc cały czas w kontakcie telefonicznym z oszustem, wypłaciła z banku ponad 30 tys. złotych. Mężczyzna przyszedł pod mieszkanie kobiety i dzwonił już do drzwi, aby kobieta wydała mu gotówkę. Na szczęście kobieta zachowała czujność i zadzwoniła do syna, pytając o wiarygodność sytuacji. Syn zaprzeczył wszystkiemu i natychmiast poinformował o całym zdarzeniu policję. W tym czasie mężczyzna najprawdopodobniej słysząc pod drzwiami rozmowę kobiety z synem, uciekł i odjechał spod jej domu. - Gratulujemy kobiecie postawy i czujności, dzięki temu mieszkanka Kożuchowa nie dała się oszukać – mówi sierż. Sęczkowska.
Nowosolscy policjanci apelują do wszystkich osób, które widziały szczupłego mężczyznę w wieku ok. 40 lat, ubranego w ciemny sweter typu golf, przebywającego na ul. Konopnickiej 6 oraz wsiadającego do ciemnego pojazdu w okolicy ul. Konopnickiej w Kożuchowie. Osoby te proszone są o kontakt z komisariatem w Kożuchowie lub komendą w Nowej Soli.
Zobacz też wideo: Wyłudził miliony, a w areszcie spędził tylko dobę. CBŚP wytropiło twórcę przekrętu "na wnuczka"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?