Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo "na oficera CBŚ". Starszy pan wypłacił naciągaczowi 35 tys. zł. Oszust sam zapukał do drzwi!

(pij)
– Oszust powiedział, że prowadzi akcję, która polega na prowokacji. Dodał, że potrzebne mu są pieniądze – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego zielonogórskiej policji
– Oszust powiedział, że prowadzi akcję, która polega na prowokacji. Dodał, że potrzebne mu są pieniądze – mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego zielonogórskiej policji Piotr Jędzura
W środę 25 marca doszło do zuchwałego oszustwa na jednym z zielonogórskich osiedli. Starszy mężczyzna uwierzył, że CBŚ prowadzi prowokację i wypłacił wszystkie swoje pieniądze z konta - 35 tys. zł... Perfidny oszust tym razem nie zadzwonił, tylko osobiście przyszedł do domu ofiary!

Do drzwi mieszkania starszego zielonogórzanina zapukał mężczyzna i przedstawił się, jako oficer CBŚ. - Oszust powiedział, że prowadzi akcję, która polega na prowokacji. Dodał, że potrzebne mu są pieniądze - mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego zielonogórskiej policji. Oszust natychmiast wyciągnął telefon i powiedział, że mężczyzna może potwierdzić akcję u dyżurnego zielonogórskiej policji.

To nie pierwszy raz, kiedypiszemy o oszustwie na "oficera CBŚ". W tej historii kobieta także straciła 35 tys. zł.

Starszy pan wziął telefon. - Jego uwagi nie wzbudzi fakt, że rozmowa przez telefon komórkowy była już nawiązana - podkreśla nadkom. Stanisławska. Drugi oszust potwierdził "prowokację" CBŚ. Zapytał nawet o numer służbowy policjanta, który zjawił się w mieszkaniu starszego pana. Oczywiście potwierdził numer i nazwisko.

- Straszy mężczyzna razem z oszustem poszli do banku - mówi nadkom. Stanisławska. Tam mężczyzna wypłacił 35 tys. zł. Oszust wziął gotówkę i podziękował za pomoc w akcji. Powiedział, że wieczorem zielonogórska policja odda wszystkie pieniądze.

Straszy pan razem z oszustem poszli do banku. Tam mężczyzna wypłacił 35 tys. zł

W środę wieczorem starszy pan zadzwonił do dyżurnego zielonogórskiej komendy z pretensjami, dlaczego jeszcze nie zostały mu oddane jego pieniądze. Wtedy dowiedział się, że padł ofiarą oszustwa.

Zielonogórska policja kolejny raz apeluje do ludzi, by zachwali ostrożność. Mimo wielu apeli policji i prasy, akcji oraz spotkań oszuści nadal skutecznie działają. - Policja nigdy nie przyjmuje do nikogo gotówki. Nawet mandaty są kredytowane. Oznacza to, że w żadnym wypadku nie płacimy ich gotówką policjantowi - przypomina nadkom. Stanisławska. CBŚ ani policja nigdy do swoich akcji nie wykorzystują cywili. - Nie ma takiej możliwości, aby osoby cywilne brały udział w jakiejkolwiek akcji policji - mówi nadkom. Stanisławska.

Amerykańscy żołnierze przejadą przez Lubuskie! W niedzielę "Rajd Dragonów"

O sprawie przeczytacie też w piątkowym - 27 marca - papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska