MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Otyń: Domagamy się ciszy!

Piotr Jędzura 0 68 324 88 13 [email protected]
- Tam jest nowa droga, przecież to nawet nie sto metrów od mojego domu - mówi Robert Feret z Niedoradza.
- Tam jest nowa droga, przecież to nawet nie sto metrów od mojego domu - mówi Robert Feret z Niedoradza. fot. Mariusz Kapała
- Przez całe lata męczy nas ruch w środku miejscowości, teraz obawiamy się, że hałas aut z obwodnicy nie da nam spokojnie żyć i spać - martwi się Robert Feret z Niedoradza.

Cześć mieszkańców Niedoradza już zamartwia się z powodu obwodnicy biegnącej tuż przy miejscowości. - Nie widać żeby budowano tam ekrany dźwiękochłonne - dziwi się Robert Feret. Trasa wkrótce zostanie otwarta.

Drogowy pech

Obawy zgłaszają ludzie, których domy znajdują się w bliskim sąsiedztwie nowej drogi.

- Proszę spojrzeć - mówi R. Feret otwierając okno w pokoju swojego mieszkania. - Kilkadziesiąt metrów dalej widać nowa trasę. Teraz jest cicho, ale co będzie jak zaczną tamtędy jeździć tiry i auta osobowe?

Mężczyzna jest przekonany że hałasy z ruchliwej drogi będą utrudniać życie mieszkańcom okolic trasy. - Nie da się spać, ani wypocząć w ciągu dnia czy popołudniu - mówi z przekonaniem R. Feret. Jego zdaniem wyjściem jest tylko budowa ekranów dźwiękochłonnych. Zatrzymają ryk silników i hałas przyczep ciężarówek.

Mieszkańcy Niedoradza do drogi i dużego ruchu samochodów mają pecha. Przez miejscowość biegnie krajowa "trójka" łącząca Zieloną Górę z Nową Solą. Przez całą dobę droga jest pełna samochodów.

Mieszkańcy opowiadają, że hałas pustej naczepy tira wjeżdżającej w studzienkę potrafi zerwać śpiącego na równe nogi. Po uruchomieniu obwodnicy ruch znacznie się zmniejszy - Teraz tam będzie cisza, a z drugiej strony nie da się żyć - mówi R. Feret.

Ekrany w planach

Zapytaliśmy Annę Jakubowską z zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o ekran dźwiękochłonny w Niedoradzu.

- W tej chwili nie ma takiej możliwości, nie było go nawet w planach budowy - wyjaśnia.

Wcześniej odbywały się spotkania i różne konsultacje z mieszkańcami oraz władzami gminy w sprawie drogi. - Nikt takiego problemu nie zgłaszał - zapewnia A. Jakubowska.

Tymczasem wójt Otynia Teresa Kaczmarek zapewnia, że w sprawie ekranów i konieczności ich budowy będzie interweniować. - Jeżeli tylko będzie taka konieczność zajmę się tym problemem - mówi.

Dzisiejszy brak ekranów nie oznacza, że nigdy się nie pojawią. - Są planowane w związku z budową drugiej drogi - zapewnia A. Jakubowska. Niestety plany te dotyczą dopiero... 2013 r. Dźwiękochłonne bariery zostaną wtedy wybudowane w okolicy Niedoradza na odcinku skrzyżowania z trasą w kierunku Zatonia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska