MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ultraortodoksi też mają walczyć za Izrael. Jak Netanjahu uniknie upadku?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 12 lat
Sąd Najwyższy Izraela wywołał swym wtorkowym orzeczeniem jedną z największych politycznych burz w ostatnich latach. Uznanie, że rząd ma obowiązek wcielania mężczyzn wyznających ultraortodoksyjny judaizm do wojska może wywrócić rząd Benjamina Netanjahu. Wchodzący w skład koalicji liderzy ultraortodoksyjnych partii ostrzegali w ostatnich tygodniach, że jeśli rząd nie znajdzie rozwiązania, aby zachować zwolnienie tej religijnej społeczności z poboru do wojska, zerwą koalicję i zmuszą premiera Netanjahu do rozpisania nowych wyborów.

Spis treści

Dziewięcioosobowy skład sędziowski orzekł jednogłośnie w tej sprawie, krytykując rząd za jego postępowanie od 30 czerwca 2023 r., kiedy to wygasła klauzula prawna umożliwiająca zwolnienie młodych ultraortodoksyjnych mężczyzn, którzy studiują w jesziwach (szkołach religijnych), z poboru do wojska.

Zaraz po wydaniu werdyktu przez Sąd Najwyższy izraelska Prokuratura Generalna nakazała armii natychmiastowe rozpoczęcie poboru ultraortodoksów. Zakazała też wypłacania stypendiów studentom szkół religijnych, nie wypełniającym tego obowiązku. Pobór ma rozpocząć się 1 lipca.

Służba w wojsku Izraela. Równi i równiejsi

"W środku trudnej wojny ciężar nierówności odnośnie służenia lub nie w armii jest bardziej dotkliwy niż kiedykolwiek i wymaga trwałego rozwiązania" - napisali sędziowie, odnosząc się między innymi do masowego wezwania do służby rezerwistów z powodu wojny w Strefie Gazy i napięć na granicy z Libanem. "Dyskryminacja w odniesieniu do najcenniejszej rzeczy ze wszystkich - samego życia - jest najtrudniejszą dyskryminacją. Człowiek jest gotów oddać życie, by chronić swoją ojczyznę. Nie oczekuje z tego tytułu żadnych korzyści. Oczekuje jedynie, że inni będą zachowywać się tak jak on" – podkreśla Sąd Najwyższy Izraela.

W orzeczeniu stwierdzono, że podczas gdy w 1949 r. - po ustanowieniu Państwa Izrael - liczba studentów jesziw, którzy nie służyli w wojsku, była ograniczona do około 400, z biegiem lat liczba ta ogromnie wzrosła. W 2023 r. liczba ultraortodoksyjnych mężczyzn kwalifikujących się do służby wojskowej wynosiła 63 000, ale tylko kilka tysięcy zostało wcielonych do wojska, większość z nich poszła tam dobrowolnie.

"W tej sytuacji brak egzekwowania przepisów ustawy o służbie bezpieczeństwa powoduje poważną dyskryminację między tymi, którzy są zobowiązani do służby, a tymi, których procedury rekrutacyjne nie są podejmowane" - stwierdzili sędziowie.

Przybywa studentów jesziw

Społeczność ultraortodoksów (haredi) notuje najwyższy przyrost naturalny w izraelskim społeczeństwie. Co roku pełnoletność osiąga około 13 tys. członków tej grupy, jednak do służby wojskowej zgłasza się zaledwie co dziesiąty z nich. Na przestrzeni lat, różne projekty ustaw - forsowane przez partie ultraortodoksyjne i ich partnerów koalicyjnych – były proponowane w celu umożliwienia zwolnienia ze służby wojskowej, w całości lub częściowo, studentów jesziw.

Dlaczego ultraortodoksom tak zależy na wyłączeniu studentów jesziw ze służby w wojsku? Dlaczego od wielu lat jest to kluczowy polityczny postulat tych środowisk? Otóż obawiają się one, że służba w wojsku sprawi, że młody mężczyzna porzuci głęboko ortodoksyjny styl życia, wybierając życie świeckie. Studia religijne w pełnym wymiarze są - w ich ocenie - faktycznym udziałem w obronie państwa Izrael.

Rząd zakładnikiem ultraortodoksów

Oprócz zwolnienia, istnieje również kwestia przydziałów otrzymywanych przez ultraortodoksyjnych mężczyzn studiujących w jesziwach, zwłaszcza tych żonatych i posiadających dzieci, oraz wsparcia finansowego, jakie ultraortodoksyjne instytucje otrzymują na każdego studenta.

Zwolnienie i wsparcie finansowe stały się głównymi tematami sporów w społeczeństwie izraelskim w ostatnich latach, a wielu z nich potępia niesprawiedliwość obciążeń, zarówno finansowych, jak i związanych ze służbą w armii. Oburzenie to znacznie wzrosło po ataku Hamasu 7 października i śmierci setek izraelskich żołnierzy w wojnie w Strefie Gazy. Na początku tego roku izraelskie wojsko zaproponowało, jako minimalny środek wstępny, wcielenie 3000 młodych ultraortodoksyjnych mężczyzn w ramach rekrutacji w 2024 roku. Mimo to, w obliczu sprzeciwu ultraortodoksów, rząd odmówił.

Co to oznacza dla Netanjahu

Netanjahu posiada większość w Knesecie (64 ze 120), która jest zależna od ultraortodoksyjnych frakcji. Jego koalicja obejmuje m.in. partię Zjednoczony Judaizm Tory (UTJ) z siedmioma parlamentarzystami oraz partię Shas z 11 posłami. Jeśli partie te opuszczą koalicję, Netanjahu straci większość i będzie zmuszony rozpisać nowe wybory.

Członek partii Zjednoczony Judaizm Tory, Mosze Gafni, mówił po orzeczeniu: "Nigdy nie było orzeczenia Sądu Najwyższego na korzyść studentów jesziwy i w interesie ultraortodoksyjnej opinii publicznej. Nie ma tam ani jednego sędziego, który rozumiałby wartość nauki Tory i jej wkład w naród izraelski we wszystkich pokoleniach".

Nadal nie jest jasne, jaka będzie reakcja partii ultraortodoksyjnych. Izraelskie wojsko nie jest też gotowe do wcielenia tysięcy ultraortodoksyjnych mężczyzn, co wymagałoby szeroko zakrojonych przygotowań ze strony wojska ze względu na kwestie takie jak żywność (specjalna koszerna dieta) i utworzenie jednostek wojskowych jednopłciowych. Bardziej prawdopodobne jest, że rozpocznie się od wcielenia kilku tysięcy mężczyzn, aby zrekompensować utratę 7000 żołnierzy niezdolnych do służby, ponieważ zostali ranni w Strefie Gazy. Netanjahu nie ma zaś innego wyjścia, jak tylko prace nad nowymi przepisami zwalniającymi ultraortodoksów z wojska, choć takie posunięcie może wywołać masowe protesty Izraelczyków odrzucających taką nierówność.

Według jednego z ultraortodoksyjnych aktywistów zaangażowanych w promocję służby wojskowej, co roku około 10 tys. mężczyzn haredi unika służby wojskowej pod fałszywym pretekstem studiów religijnych. Być może wystarczyłoby sprecyzować przepisy tak, by wyławiać takich „studentów”. Tak uniknięto by ostrych protestów ultraortodoksów i możliwego upadku rządu.

źr. Al-Monitor, PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ultraortodoksi też mają walczyć za Izrael. Jak Netanjahu uniknie upadku? - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska