Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pączkowe szaleństwo w tłusty czwartek (wideo)

(wak)
Pączki na tłusty czwartek.
Pączki na tłusty czwartek. Mariusz Kapała
Dziennie piekarnia produkuje około 1000 pączków. Na tradycyjny tłusty czwartek przygotowuje natomiast około 45 tysięcy pączków.

Dominika Staruszkiewicz sprzedaje pączki od kilku lat. - To co się dzieje przed tłustym czwartkiem można nazwać jedynie wielkim szaleństwem. Jeśli w zwykły dzień sprzedajmy około tysiąca pączków, to w czwartek i piątek grubo powyżej 45 tysięcy sztuk - wylicza pani Dominika. Przed tłustym czwartkiem rozszerza się także asortyment. Jeśli tradycyjnie oferuje się dwa gatunki, a są to różane i wieloowocowe, to na tłusty czwartek piecze się dodatkowo o smaku wiśni, powidła śliwkowego, pomarańczy, porzeczki i advokatu. Co też ważne, o ile zwyczajowo klienci decydują się na dwie, trzy sztuki to dziś najczęściej będą kupowali po 10-15 sztuk. A niektórzy nawet więcej. W piekarni podkreślają, że każdy zakład ma swoją, wypracowaną od lat recepturę. Ale jest ona tajemnicą i nikt nie chce jej zdradzać.

- Jak się pączki piecze? - pytamy. Początek to wyrabianie ciasta, które trafia do tzw. presowania. Polega to na tym, że maszyna kształtuje każdy pączek, który następnie trafia do rąk człowieka. By pączek spełniał wysokie wymagania, maszynę musi poprawiać człowiek. Następnym etapem jest garownia, gdzie ciasto podwaja swoją objętość. A więc jak mówią gospodynie zwyczajnie rośnie. Wyrośnięty pączek jest przenoszony do patelni, gdzie piecze się go z obu stron. Następnie jest on nabijany za pomocą specjalnej maszyny nadzieniem i oblewany tzw. pomadą czyli najczęściej lukrem. Końcowym etapem jest posypka w postaci wiórek kokosowych czy orzechów.

Czekamy na Wasze zdjęcia, jak zajadacie się pączkami. Opublikujemy je w galerii internautów. Przesyłajcie fotki na: [email protected]

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska