Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paliwo w Gorzowie jest tańsze niż kiedyś. Ale cały czas płacimy sporo

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Sebastian Piekarczyk mówi, że ceny paliw w Gorzowie wprawdzie staniały, ale nadal są wyższe niż w innych częściach kraju. - Jak jeżdżę do rodziny na Śląsk, to tam wciąż jest taniej - mówi. Na www.gazetalubuska.pl/gorzow oceń ceny na naszych stacjach
Sebastian Piekarczyk mówi, że ceny paliw w Gorzowie wprawdzie staniały, ale nadal są wyższe niż w innych częściach kraju. - Jak jeżdżę do rodziny na Śląsk, to tam wciąż jest taniej - mówi. Na www.gazetalubuska.pl/gorzow oceń ceny na naszych stacjach fot. Krzysztof Tomicz
Gdy przed rokiem walczyliśmy z paliwową drożyzną, w rankingu na stronie e-petrol.pl, która sprawdza ceny w całym kraju, okupowaliśmy pierwsze miejsce. Dziś drożej jest we Wrocławiu, Opolu, Białymstoku, Gdańsku czy Olsztynie. Czy tak będzie dalej?

Z czego to wynika? Na pewno nie z działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego wysłaliśmy petycję z ponad 4 tys. podpisów przeciwko identycznym stawkom na sieciowych stacjach.

Urząd zmowy cenowej się nie dopatrzył, ale to właśnie wtedy ceny zaczęły się od siebie minimalnie różnić. O grosz, o dwa, ale jednak Shell, BP, Statoil, Orlen miały już różne stawki.

- Sporo kierowców zaczęło też tankować na tańszych, ale pewnych stacjach, np. na PKS-ie czy na stacji policyjnej. Na kilku bakach był to już jakiś pieniądz - mówi Tadeusz Woźniakowski.

Poczuli odpływ klientów

Pół roku temu stację otworzyło Intermarche przy ul. Pomorskiej. W porównaniu do sieciówek ceny były niższe nawet o 20 gr.!

Potem przebudziło się Tesco. Przy ul. Myśliborskiej ruszyło z promocją - kto zrobi zakupy w markecie, oszczędza na każdym litrze. Taką samą ofertę ma też Intermarche. - Poza tym wiele osób odkryło tańszą stację Bliską w Deszcznie - mówi Stefan Jeżycki. Jego zdaniem stacje sieciowy najwyraźniej odczuły odpływ klientów i dlatego nieco spuściły z tonu.

Wiele do myślenia dały też gorzowianom niedawne wyniki badań jakości paliwa: chrzczenie paliwa to już przeszłość. - Na próbę zatankowałem 20 l, na razie auto żadnego krztuszenia. Było taniej, jakieś 10 czy 12 gr np. na Statoil - mówi Wacław Tomasik.

Jedyny sposób

I tak jednak nie jest u nas tanio. We wtorek rano porównaliśmy ceny na stacjach Intermarche i Statoil w Gorzowie i Zielonej Górze. U nas tańszy olej kosztował 3,89 zł, a benzyna 4,27 zł. Droższe paliwo odpowiednio: 4,04 i 4,36 zł. W Zielonej Górze market sprzedawał paliwo za odpowiednio: 3,72 i 4,19 zł za litr, a Statoil po 3,90 i 4,21 zł.

Właściciel gorzowskiego Intermarche Zygmunt Tumielewicz tłumaczy, że na takie stawki jak w Zielonej Górze nie może sobie pozwolić. - Marżę mogę mieć minimalną, ale jakąś mieć muszę. A jak dostawię drugi dystrybutor, to ceny jeszcze bardziej spadną - obiecuje.

Kolejna jego stacja ma powstać na Piaskach. Miasto szykuje też działkę u zbiegu ul. Górczyńskiej z Wyszyńskiego. - To tak naprawdę jedyny sposób na drożyznę - tak mówił Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw, gdy razem z gorzowskimi kierowcami walczyliśmy ze zmową paliwową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska