Pensja burmistrza Andrzeja Ogrodnika nie jest tematem nowym, jeśli chodzi o życie kożuchowskiego samorządu. Wielu Czytelników już od dawna zwracało uwagę na jego zarobki, które, ich zdaniem, są po prostu nieadekwatne do wykonywanej pracy. - Ludzie ledwo wiążą koniec z końcem, a radni i burmistrz już na początku kadencji zafundowali sobie podwyżki pensji. To zwykły skandal! - komentowali m.in. na naszym forum internetowym.
Wiele głosów od zdenerwowanych osób otrzymywaliśmy także po naszym cyklu "Ile kosztuje nas władza". Okazało się bowiem, że pensje władzy w Kożuchowie znacznie odstają od np. wynagrodzeń w Bytomiu Odrz. czy Nowym Miasteczku... - Dlaczego tylko u nas jest tak drogo? - pytali zdenerwowani.
Sprawą zainteresował się niedawno radny gminy Kożuchów, Marcin Jelinek. Już po raz drugi czyni on przymiarki do obniżenia wynagrodzenia burmistrza.
- Dostałem kiedyś w tej sprawie maila od mieszkańca, po którym skierowałem zapytanie do rady, ale nie trafiło to pod obrady. Zarzucano mi, że nie było tam żadnego uzasadnienia - tłumaczy radny, który nie przejął się niepowodzeniem i obrał inną ścieżkę w związku z sugerowanym obniżeniem pensji A. Ogrodnika.
Przypomnijmy: w gminie Kożuchów inicjatywę ustawodawczą ma burmistrz, radny i grupa stu mieszkańców. I właśnie z ostatniej furtki skorzystał M. Jelinek.
- Sama idea pochodzi od mieszkańców, ja jestem jedynie inicjatorem całego przedsięwzięcia - tłumaczy. Radny pod projektem uchwały zebrał 180 podpisów... Jak dodaje, jego następnym krokiem będzie projekt uchwały obniżającej diety samym radnym...
Więcej o sprawie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym "Tygodniku Nowej Soli", dodatku do "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?