Cała historia rozpoczęła się, kiedy Perquis otrzymał polski paszport. Wtedy Tomaszewski nazwał zawodnika "piłkarskim odrzutem, francuskim śmieciem". Perquis poczuł się urażony i domagał się od byłego reprezentanta Polski przeprosin w mediach i 50 tysięcy złotych zadośćuczynienia na cel społeczny.
Tomaszewski wielokrotnie później przepraszał Perquisa za swoje słowa, nawet na łamach francuskiej telewizji. Twierdził też, że jego słowa nie odnosiły się bezpośrednio do niego, ale do całej sytuacji w polskiej piłce. W końcu zawodnik zdecydował się wycofać pozew, z czego ucieszył się były reprezentant. - Do rozstrzygania sporów między graczami powinny służyć instytucje piłkarskie, PZPN, a nie sądy - powiedział.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?