Co potrzebujemy?
Masło - 250g
Cukier puder – 300g
Miód - 550g
Mleko - 120g
Jajka – 3szt L
Mąka pszenna - 1kg
Sól - pół łyżeczki
Przyprawa do piernika – 60g
Soda oczyszczona – 15g
Wanilia - łyżeczka ekstraktu lub ziarna z jednej laski
Jak przygotować piernik staropolski?
W garnuszku podgrzewamy (nie zagotowujemy!) masło, miód i cukier do rozpuszczenia składników. Następnie dodajemy przyprawę do piernika i odstawiamy do wystudzenia.
Masę przekładamy do misy, w której będziemy wyrabiać ciasto.
W szklance mieszamy mleko z solą i sodą i dodajemy do wystudzonej miodowej masy.
Dodajemy jajka i delikatnie łączymy, następnie dodajemy przesianą partiami mąkę pszenną.
Wszystko dokładnie wyrabiamy, ręcznie lub za pomocą miksera.
Teraz tylko czekamy!
Ciasto przekładamy do naczynia, w którym będzie mogło dojrzewać do świąt. Ważne, żeby było ono szklane! Sprawdzi się także kamionka. Piernik przykrywamy ściereczką i chowamy do lodówki tak, aby mogło oddychać i pracować przez te kilka tygodni.
Piernik może dojrzewać nawet 5-6 tygodni. Ale nawet 2 wystarczą, żeby nabrał niesamowitego aromatu. Za pieczenie zabieramy się kilka dni przed świętami.
Piernik po wyjęciu z lodówki będzie twardy, warto więc wyciągnąć go chwilę wcześniej, żeby zyskał temperaturę pokojową.
Tydzień do Bożego Narodzenia – zaczynamy piec!
Z tej porcji ciasta wyjdą trzy spore pierniki. Z jednej z trzech części możemy zrobić pierniczki. Dwie kolejne przygotować tradycyjnie i poczęstować rodzinę albo ostatni wypiec dopiero przed Sylwestrem.
Każdą część piernika wałkujemy tak, aby uzyskać w miarę równy prostokąt wielkości naszej blachy do piekarnika. I wypiekamy na papierze do złotego koloru zwykle około 18-20 minut w 180 stopniach (pierniczki połowę tego czasu).
Wystudzony piernikowy blat dzielimy na trzy równe części i składamy przekładając powidłami śliwkowymi.
Ciasto przykrywamy papierem, obciążamy i chowamy do lodówki na kilka dni, aby zmiękło. Czekoladową polewę warto zrobić dopiero w Wigilię.