Pieszy jest na straconej pozycji

Zbiórka była w komendzie policji. Młodzi ludzie przyszli poprzebierani w kolorowe stroje. - Chcemy zwracać na siebie uwagę - powiedziała nam Ewelina. - Może wtedy kierowcy popatrzą na nas i przeczytają nasze transparenty.

A napisy na kolorowych planszach głosiły: "Pieszy to też człowiek" i "Ustąp pierwszeństwa".
- Zorganizowaliśmy taką akcję z reprezentantami szkół, by uczulić nie tylko młodych ludzi na zachowanie ostrożności na ulicach, ale przede wszystkim zwrócić uwagę kierowców, że piesi są także użytkownikami dróg - mówi organizatorka akcji Natalia Pracz ze stowarzyszenia "Szansa".

Na spotkaniu w komendzie policji z szefową drogówki Magdaleną Banc i rzecznikiem policji Bogdanem Kaletą młodzież miała okazję posłuchać informacji o zasadach poruszania się po drogach, a także usłyszeć kilka przestróg.

- Piesi często, dochodząc do przejścia, nie sprawdzają czy nie najeżdża jakiś pojazd, tylko od razu wchodzą na pasy - mówił B. Kaleta. - Sam często byłem w takiej sytuacji - młody człowiek ze słuchawkami na uszach i kapturem na głowie wchodzi bez obaw na jezdnię. To jest niewłaściwe i niebezpieczne, bo kierowca nie ma szans by odpowiednio zareagować. Pieszy ma pierwszeństwo na pasach, to prawda, ale wtedy, gdy już na nich jest. Trzeba pamiętać, że kierowcy też czasami mogą się zagapić. A w kontakcie z jakimkolwiek pojazdem pieszy zawsze jest na straconej pozycji.

Jak poinformowała M. Banc, do najniebezpieczniejszych ulic, czyli takich gdzie dochodzi do wypadków, są: Wita Stwosza, Budowalnych, Obrońców Pokoju, Gwiaździsta i al. Wolności.
Młodzież, w asyście policjantów i policyjnych radiowozów, przechodziła przez pasy na ul. Legnickiej, Obrońców Pokoju i Brama Brzostowska koło muzeum.

- Dobrze, że dzieciaki coś robią, życzę powodzenia - skomentował pan Andrzej, kierowca białego fiata. - Ale czy to przekona kierowców do bezpieczniejszej jazdy i szanowania pieszych, mam wątpliwości.