Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani rodzice opiekowali się czworgiem swoich dzieci!

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
Rodzicie byli kompletnie pijani
Rodzicie byli kompletnie pijani sxc.hu
Policjanci zatrzymali dwójkę nietrzeźwych rodziców. Niestety, tato i mama zamiast zajmować się własnymi dziećmi, po zakrapianej imprezie wszczęli domową awanturę. Pod swoją opieką mieli czwórkę potomstwa...

Do zdarzenia doszło w jednej z miejscowości w gminie Siedlisko. Wszystko rozegrało się w poniedziałek późnym wieczorem. Jak się dowiedzieliśmy, w jednym z mieszkań odbywała się pijacka libacja. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, zakończyła się awanturą... O zajściu natychmiast powiadomiono funkcjonariuszy policji.

- W poniedziałek, w godzinach wieczornych dyżurny nowosolskiej komendy został powiadomiony o trwającej domowej awanturze - informuje Dorota Dudzińska, rzecznik prasowy policji w Nowej Soli. - W słuchawce telefonu dyżurny usłyszał, że w mieszkaniu oprócz nietrzeźwych dorosłych przebywają także dzieci. Nasi funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce. Zgłoszenie potwierdziło się. Policjanci zastali 34-letniego Andrzeja P. i jego żonę, 35-letnią Justynę. Lokatorzy domu tłumaczyli im, że pokłócili się i nie mogli dojść do jakiegokolwiek porozumienia.

Funkcjonariusze relacjonują, że oprócz rodziców w mieszkaniu znajdowała się także czwórka ich dzieci. Najstarsze miało 15 lat, kolejne 11 i 10. Najmłodsze niemowlę miało zaledwie pięć miesięcy...
Od kłócących się w domu rodziców można było wyraźnie wyczuć alkohol. Dlatego funkcjonariusze zbadali zawartość alkoholu w ich organizmie. Test wykazał aż dwa promile u ojca dzieci oraz 1,7 promila u matki.
Pijanymi "opiekunami" zajęli się funkcjonariusze. Przewieźli ich do Policyjnej Izby Zatrzymań. Na razie nie zostali jeszcze przesłuchani. Trzeba było także w jakiś sposób zaopiekować się dziećmi. Trójka najstarszych trafiła do mieszkania sąsiadki. Natomiast malutki, pięciomiesięczny chłopiec został zabrany do nowosolskiego szpitala. Tam zajął się nim personel lecznicy.

Teraz lekkomyślni i nieodpowiedzialni rodzice poniosą konsekwencje swoich zachowań. Za narażenie własnych dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny, który wyda ostateczny wyrok w tej bulwersującej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska