Na plac budowy w okolicach Trasy Północnej pojechał patrol policji. Osoba zgłaszająca miała rację. Operator koparki był pijany. - Jego wynik to ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
Kierowca koparki stanie przed sądem. Jazda po placu budowy jest traktowana, jak poruszanie się po drodze. Stracił prawo jazdy. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.
Przeczytaj też:Pijana 48-latka prowadziła bez prawa jazdy. Miała ponad trzy promile
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?