Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany pan Rysiek próbował staranować radiowóz... konnym zaprzęgiem

(tr)
Policjanci z posterunku w Witnicy zapamiętają wtorkowy wieczór na długo. Podczas interwencji na ich radiowóz ruszyła furmanka. Konie popędzał 60-letni Ryszard B. Rozpoczął się pościg...

To była zwykła służba do czasu, aż mundurowi na drodze pomiędzy Białczykiem a Witnicą zauważyli nieoświetlony zaprzęg, poruszający się środkiem jezdni. Próbowali go zatrzymać i pouczyć woźnicę, ale ten popędził konie, niemal taranując radiowóz. Policjanci ruszyli w pościg. Kilka razy próbowali zatrzymać furmankę, co udało się dopiero w Witnicy.

Po sprawdzeniu w bazie danych kowboja okazało się, że to 60-letni Ryszard B. Uciekał, bo miał powód. - Ten pan już przez nas zatrzymywany wiele razy, zawsze za kierowanie po pijanemu. Dostał za to m.in. zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. We wtorek też był pijany. Alkomat wskazał u niego niemal 2 prom. alkoholu - mówi Sławomir Konieczny z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Teraz 60-latek dostanie zarzut prowadzenia zaprzęgu będąc w stanie nietrzeźwym i spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym.
Przypomnijmy: to kolejna w ostatnich miesiącach westernowa akcja witnickich policjantów. W maju dyżurny odebrał telefon: - Po ulicach Witnicy biega koń z zaprzęgiem! A woźnicy nie ma!
Mundurowym udało się wówczas zatrzymać konia i znaleźć jego właściciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska