Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płoty - Potrzebne ograniczenie prędkości

(wak)
Niekiedy trzeba czekać kilka minut, by przejść na druga stronę drogi, twierdzi Małgorzata Gac.
Niekiedy trzeba czekać kilka minut, by przejść na druga stronę drogi, twierdzi Małgorzata Gac. fot. Krzysztof Kubasiewicz
Karol Śmiałek z Płot pisze: Przy naszej szkole jest ograniczenie prędkości do 40 km/h.

Tuż obok jest sklep, do którego na przerwach chodzą dzieci a TIR-y ,,wyskakują'' z zakrętu z dużo większą prędkością, niż powinny. Gdzie jest policja, a gdzie wyobraźnia kierowców?

Byliśmy na miejscu. Faktycznie przy szkole jest bardzo niebezpiecznie. Zwłaszcza że brama od podwórka była otwarta, a więc mimo braku przejścia dla pieszych, które jest 50 metrów dalej, dzieci przebiegały przez drogę, by dostać się do położonego po drugiej jej stronie sklepu lub kiosku.

Samochody tymczasem pędziły. Tym bardziej, że ograniczenie prędkości do 40 km/h nie obowiązuje przy szkole, ale dopiero dalej. Przy firmie Ziel-Bruk.

Spotkana przy szkole mieszkanka Płot Małgorzata Gac powiedziała nam: - Nieraz trzeba stać tu 5 minut, by przejść na drugą stronę ulicy. Ruch jest bowiem bardzo duży. Wydaje się, że nie tylko trzeba ograniczyć prędkość, ale zamontować na drodze tzw. próg.

Dlatego gospodarz drogi a jest to droga wojewódzka, powinien jak najszybciej pomyśleć co zrobić, by było bezpieczniej. Jeśli nie tzw. pachołek, to zapewne bezpieczeństwo poprawiłyby bariery czy łańcuchy, które utrudniłyby przejście na drugą stronę ulicy. I trzeba to zrobić jak najszybciej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska