Po 50. latach byli uczniowie odwiedzieli szkolne mury!

- Ta szkoła ma swoją historię i tradycję. W tym roku obchodziliśmy jej 70 -lecie, połączone z szóstym zjazdem absolwent-ów Technikum Wiklinarskiego, Drzewnego oraz I Liceum Ogólnokształcącego - opowiada absolwent i dr Zespołu Szkół Technicznych w Skwierzynie Grzegorz Mrowicki.

Dla byłych uczniów tej szkoły był to wyjątkowy dzień. Dokładnie 50 lat temu pisali w ty-ch murach egzamin dojrzałości z matematyki. Absolwenci nie kryli swojego wzruszenia.

- Przeżyłam tutaj najpiękniejsze lata swojego życia. Z radością spotkałam się z moimi koleżankami i kolegami. Wyglądają prawie tak samo, jak 50 lat temu. Muszę przyznać, że ta niesamowita atmosfera, którą pamiętam dalej tutaj panuje - opowiada pani Anna, na zja-zd przyjechała aż z Krakowa. W spotkaniu uczestniczyło ponad 200 absolwentów. Dziś są rozsypani po całej Polsce.

- W tamtych czasach funkcjonowały tylko trzy takie szkoły w Polsce. Do zjazdu przygotowywaliśmy się już od grudnia ubiegłego roku. Wysłaliśmy ponad 950 zaproszeń. Spotka-nia absolwentów orgniazujemy regularnie, co pięć lat - mówi Andrzej Gawroński.

Uroczystość przebiegała w kilku etapach. Na początku goście i absolwenci uczestniczyli w mszy świętej w kościele św. Mikołaja. Później odbyła się część oficjalna, połączona z artystycznymi występami uczniów ZST.

- Bardzo ważnym punktem uroczystości było odsłonięcie pamiątkowej tablicy, ufundowanej przez absolwentów - dodaje G. Mrowicki.

Szkoła otrzymała także prezent, w postaci czeku na 4 tys. zł, od przewodniczącej rady miasta Zofii Zawłockiej oraz burmistrza Skwierzyny Lesława Hołownii.

- Pieniądze te wstępnie planujemy wydać na założenie profesjonalnego monitoringu w szkole. O takiej inwestycji myśleliśmy od dawna. Poprawi to bezpieczeństwo naszych uczniów i nauczycieli - wyjaśnia G. Mrowicki.

W ten dzień budynek technikum był dla absolwentów jak podróż w czasie. Na korytarzach i w klasach wystawiono zdjęcia z przeszłości, kroniki szkoln-e. Uczniowie klasy hotelarskiej przygotowali dla gości słodki poczęstunek.

- To bardzo zabawne patrzeć na siebie sprzed 50. lat. To naprawdę minęło aż tyle czasu? Odnajdujemy siebie na starych fotografiach, wspominamy różne historie. Z biegiem lat pewne wydarzenia wydają się zupełnie inne. Za pięć lat też chętnie wezmę udział w takim zjeździe. To bardzo miłe i emocjonujące wydarzenie - opowiada Marta, która do technikum przyjechała z Zielonej Góry.

Uroczysty obiad oraz bankiet odbył się w restauracji „Dom nad rzeką”.

- Zabawa była wyśmienita. Możemy potwierdzić, że na-si goście bawili się do białego rana. Dziękujemy wszystkim za przybycie i pomoc w organizacji tego przedsięwzięcia - dodaje G. Mrowicki.