Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po deptaku przechadza się kataryniarz!

(mon)
Justynie Zadrożnej bardzo podobał się występ.  Za to - grosik na szczęście.
Justynie Zadrożnej bardzo podobał się występ. Za to - grosik na szczęście.
Kataryniarz Tadziu pozdrawia przechodniów i składa wszystkim serdeczne życzenia muzyczne.

Jeszcze do godziny 17.00 możecie spotkać pana Tadeusza Zajdowicza i jego zabytkową katarynkę.

- Mój dziadek był kataryniarzem - opowiada. - Ale później instrument trafił na strych. Kiedy katarynka skończyła sto lat, ja jako najmłodszy wnuk, postanowiłem ją odrestaurować. Zniszczenia sięgały ok. 70%, myszy zjadły miech. Dzisiaj razem z papugą i małpką przyjechaliśmy rozweselić zielonogórzan.

Pan Tadziu przyznaje, że taka śnieżna pogoda nie jest najlepsza dla instrumentu. - Muszę dbać o katarynkę, jak o własną żonę - mówi.
To instrument organowy, może zagrać aż osiem fragmentów różnych melodii.

Przyjdź i posłuchaj, jak gra najstarsza i najprawdziwsza katarynka!

Kataryniarza możecie też obejrzeć na zielonogórskiej MMce w artykule Dziennikarza Obywatelskiego - szambelana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska