Do wypadku doszło około południa, w czwartek, 25 sierpnia, na wysokości Cigacic. Zdarzenie miało miejsce na 276 kilometrze drogi ekspresowej S3. W wypadku zderzyły się bus oraz samochód osobowy.

Do tragicznego wypadku doszło na S3 na odcinku Zielona Góra-Sulechów, tuż za mostem nad Odrą w Cigacicach. Kierowca fiata jechał w kierunku Sulechowa. Podróżowało nim małżeństwo. Jechali na wakacje nad morze. Z naprzeciwka jechał opel corsa i dostawczy iveco. – Zobaczyłem, że nagle opel zjechał na mój pas, bez hamowania – opowiada świadek tragedii, kierowca skody. Na szczęście udało mu się wyminąć auto.

Opel corsa zahaczył jednak o jadącego za skodą fiata. Jego kierowca stracił panowanie nad kierownicą i skręcił na przeciwległy pas ruchu. Tam w jego bok uderzyło rozpędzone iveco, jadące z naprzeciwka. Siła zderzenia busa z fiatem było ogromna. Osobówka została zmiażdżona. Kierowcę fiata z wraku auta wyjęli świadkowie. Kobieta, żona kierowcy była tak mocno zakleszczona, że musieli z auta uwalniać ją strażacy.

- Kierowca fiata umierał na naszych oczach - mówią świadkowie. Pomocy udzielali mu żołnierze, którzy zatrzymali się widząc wypadek. Potem zajęła się nim ekipa karetki pogotowia ratunkowego. Mężczyzna był długo reanimowany. Niestety zmarł na miejscu tragedii.

Ciężko ranna kobieta została uwolniona z wraku auta. Trafiła do karetki, która przewiozła ją do szpitala w Zielonej Górze. Jej stan jest bardzo ciężki. Ma liczne złamania oraz obrażenia wewnętrzne.
Kierowcy opla nic się nie stało. Do szpitala na obserwację zabrano dziecko, które podróżowało autem. - Ustalamy przyczyny tragicznego wypadu – informuje podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Droga w miejscu wypadku jest zablokowana. Utrudnienia potrwają kilka godzin.

Do tragedii doszło po godz. 12. Na jednym pasie ruchu stał sznur samochodów. Kierowca mercedesa wychylił się na przeciwległy pas i w tym momencie uderzyła w niego jadąca z naprzeciwka ciężarówka. Kierowca mercedesa zginął na miejscu.

Po zderzeniu z mercedesem ciężarówka zjechała w lewo i uderzyła jeszcze w osobową dacię. Kierowca tego auta jest w ciężkim stanie, strażacy musieli użyć ciężkiego sprzętu, aby wydostać go z wraku. Jadąca z nim pasażerka doznała stosunkowo niegroźnych obrażeń. Z kolei kierowcy ciężarówki nic poważnego się nie stało.

Wypadek wydarzył się w środę (3 sierpnia) przed południem, na drodze S3, na wysokości Zielonej Góry Zawady i mostu w Cigacicach. Droga długo była zablokowana, utworzyły się gigantyczne korki. Kobieta z dzieckiem trafiła do szpitala.

Wszystko wydarzyło się na prostym odcinku drogi S3, tuż przed łukiem prowadzącym do mostu nad Odrą na wysokości Cigacic. – Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierowca toyoty zjechał na przeciwległy pas ruchu – mówi st. sierż. Kamila Wydrych z zespołu prasowego zielonogórskiej policji.

Tam toyota zderzyła się czołowo z jadącą z naprzeciwka cysterną wypełnioną olejem napędowym. Na miejsce przyjechała policja oraz służby ratunkowe. Do szpitala została przewieziona kobieta z małym dzieckiem.

W czwartek, 4 sierpnia, na trasie S3 na wysokości Jastrzębca doszło do poważnego wypadku. Dachował samochód osobowy, dwie osoby w ciężkim stanie trafiły do szpitala.

Jak informują lubuscy strażacy, do wypadku doszło po godzinie 14.00. Wydarzył się on na trasie S3 na północ od Gorzowa, na wysokości miejscowości Jastrzębiec. Samochód, którym podróżowały dwie osoby, z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn dachował.

- Renault jechało od strony Szczecina. W pewnym momencie postawiło w poprzek drogi, następnie auto koziołkowało. W środku jechało małżeństwo. Policjanci wyjaśniają przyczyny tego wypadku - mówi Grzegorz Jaroszewicz z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Dwie osoby w wieku około 50 lat zostały przewiezione do szpitala.