Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobili wicelidera

(th)
Tego chyba nikt się nie spodziewał. Czarni Żagań wygrali na wyjeździe z wiceliderem drugiej ligi aż 4:2. I to wygrali zasłużenie. Dzięki trzem punktom żaganianie uciekli z ostatniego miejsca.

MKS KLUCZBORK-CZARNI ŻAGAŃ 2:4 (2:2).

MKS KLUCZBORK-CZARNI ŻAGAŃ 2:4 (2:2).

Bramki: Kazimierowicz (14), Adamczyk (45) - Bednarz (35), Wielgus (36), Trachimowicz (56), Tyc (81).
MKS: Świtała - Drąg (od 63 min Jasiński), Nowacki (od 78 min Luberda), Jagieniak, Adamczyk - Hober (od 71 min Stępień), Kazimierowicz, Glanowski, Niziołek - Sobotta, Sobota.
CZARNI: Stawiarski - Kwiatkowski, Bednarz, Piechowiak, Bednarczyk - Bała, Trachimowicz, Kryszak (od 46 min. Sobczak), Dziopa (od 88 min Szeląg), Wielgus (od 72 min Bajdziak) - Tyc.
Żółte kartki: Sobotta, Adamczyk, Kazimierowicz - Stawiarski, Bednarczyk, Dziopa, Kwiatkowski, Trachimowicz, Wielgus. Sędziował Marek Opaliński (Lubin). Widzów 1.500.

Gdy w 14 minucie gospodarze zdobyli gola wydawało się, że ambitnie grający Czarni znów zostaną "zjedzeni" przez rywala. Nic bardziej mylnego. W 35 minucie bramkarz Kluczborka złapał piłkę po podaniu od własnego obrońcy i sędzia podyktował rzut pośredni z 8 metrów. Potężnie uderzył Andrzej Bednarz i piłka po rykoszecie wpadła do bramki. Kilkadziesiąt sekund później Marcin Wielgus wykorzystał nieporozumienie obrońców i bramkarza gospodarzy i wyprowadził żaganian na prowadzenie. Tuż przed przerwą MKS zniwelował straty po uderzeniu Marcina Adamczyka.

W drugiej połowie jednak znów górą byli Czarni. Najpierw Mateusz Trachimowicz wykorzystał kolejny błąd Grzegorza Świtały, a potem swój bardzo dobry występ, golem przypieczętował Tadeusz Tyc. W ostatnich minutach piłkarze z Kluczborka nieco przycisnęli, ale albo na ich drodze stawał dobrze broniący Robert Stawiarski, albo uderzali w słupek (dwukrotnie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska