Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod koniec miesiąca

DANUTA KULESZYŃSKA 0 68 324 88 43 [email protected]
Czytelniczka alarmuje: co dzieje się z zasiłkami? Bo ostatnie wypłacane były w sierpniu, a następne mają być w październiku. - Nie mamy żadnych opóźnień - tłumaczą urzędnicy.

"Jestem bezradna - pisze do nas pani Marzena z Lubska.
- Nikogo nie interesuje za co mają żyć rodziny, które utrzymują się tylko z zasiłków. Ostatnie wypłacone były 16 sierpnia, a następne mają być dopiero w październiku. Urząd tłumaczy, że będą wyrównania. Ale co z tego, skoro większość dzieci nie ma kupionych podręczników, a do końca września trzeba było zapłacić ubezpieczenie w szkole...Jedyne, co mogę zrobić, to prosić was o interwencję".
Postanowiliśmy sprawę wyjaśnić.

Pod koniec miesiąca

Zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne, świadczenia pielęgnacyjne oraz zaliczki alimentacyjne, wypłaca wydział spraw społecznych urzędu miasta. Krzysztof Czerniawski, naczelnik wydziału, zaskoczony jest skargą Czytelniczki. - Żadne sygnały do nas nie dotarły
- mówi zdziwiony. - Słyszę o tym po raz pierwszy. Pieniądze otrzymujemy terminowo, w transzach z urzędu wojewódzkiego i terminowo je wypłacamy. Mamy płynność finansową i żadnych zaległości być nie powinno.
Naczelnik dodaje, że okres rozliczeniowy w przypadku zasiłków trwa od września do końca sierpnia. Aby otrzymać zasiłek we wrześniu, należało do końca lipca złożyć odpowiedni wniosek. Jeżeli ktoś się spóźnił, pieniądze otrzyma dopiero w październiku z wyrównaniem za wrzesień. - Być może tak właśnie zrobiła wasza Czytelniczka - przypuszcza naczelnik. - Dlatego pieniądze otrzyma pod koniec tego miesiąca. Tych wniosków jest dużo, one ciągle napływają, ale nie narzekamy. Robimy co do nas należy i robimy to dobrze.

Zabraknie miejsca

Zasiłkami zajmują się w wydziale trzy panie: Lidia Rogacewicz, Dorota Jasińska i Zdzisława Werecka. Pokój na parterze, w którym urzędują, zajmują szafy wypełnione segregatorami. - Przechowujemy w nich dokumentacje naszych interesantów - wyjaśnia Z. Werecka. - Niedługo zabraknie już miejsca w szafach, bo osób uprawnionych do pobierania zasiłków ciągle przybywa.
W lipcu i sierpniu wpłynęło do wydziału ok. 2 tys. wniosków. - Każdy musimy dokładnie sprawdzić
- dodaje L. Rogacewicz. - Bywa, że dokumentacja jest niepełna i wymaga uzupełnienia. Takich niepełnych wniosków ujawniliśmy dotychczas dziesięć.
Do tej pory urząd wydał 930 pozytywnych decyzji. I każdego dnia wydawane są kolejne.
- Pracujemy od rana do późnego wieczora - tłumaczy D. Jasińska. - Właśnie po to, żeby nie było opóźnień.
Tylko we wrześniu na świadczenia rodzinne urząd wypłacił ponad 372 tys. zł. Z kolei wnioski o zaliczki alimentacyjne wpływają od komorników od miesiąca. - I też rozpatrujemy je na bieżąco
- dodaje Z. Werecka. - Do tej pory wydaliś-my 86 decyzji. Wypłaciliśmy z tego tytułu ponad 19 tys. zł.
Pieniądze przelewane są na konto lub wypłacane w kasie wydziału przy Powstańców Wielkopolskich. Urząd ma na to czas nie później niż do końca danego miesiąca. O formie wypłaty decydują wnioskodawcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska