- Nie można przywiązywać do tych porażek zbyt dużej wagi. Zagraliśmy przecież bez dwóch naszych środkowych, które dołączą do nas w najbliższych dniach. Poza tym w drugim meczu France Carvajal, która grała na pozycji centra skręciła kostkę - zaznacza trener Andrzej Nowakowski. W drugim pojedynku nie zagrała także Justyna Jeziorna, która narzeka na drobne dolegliwości i trener postanowił dać jej odpocząć. W obu pojedynkach przewaga torunianek na tablicach była olbrzymia. Głównie za sprawą mierzącej 203 cm Lindsay Taylor, która potwierdziła, że w walce podkoszowej jest bardzo mocna.
- Nie byliśmy w stanie przeciwstawić się tej zawodniczce. Najzwyczajniej zabrakło nam centymetrów. Powodów do zmartwień nie ma, bo mecze kontrolne służą testowaniu różnych wariantów gry. My staraliśmy się ustawić taktykę pod Natashę Brackett. - mówi szkoleniowiec CCC.
Prawdopodobnie pojutrze w Polkowicach pojawi się środkowa Petra Stampalija, która bardzo udanie zaprezentowała się podczas mistrzostw Europy we Włoszech.. Druga ze środkowych - mistrzyni WNBA Jennifer Lacy z Merkury Phoenix przyjedzie do Polkowic 8 października. W najbliższy weekend polkowiczanki wyjadą na dwudniowy turniej do Torunia. Tam zmierzą się z gospodyniami, AZS-em Poznań, SMS-em Łomianki oraz zespołem z Serbii.
CCC POLKOWICE - ENERGA TORUŃ 81:96 i 66:82. Punkty dla CCC: Carvajal 20 i 8, Bortelova 18 i 6, Brackett 15 i 17, Szyćko 10 i 12, Jasnowska 9 i 11, Jeziorna 4 i 0, Paździerska 3 i 4, Pietrzak 2 i 8
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
