Na ul. Moniuszki przyjechało kilka wozów straży pożarnej. Paliło się mieszkanie w bloku nr 8. Ludzie wyszli ze swoich mieszkań. Na szczęście strażacy szybko poradzili sobie z płomieniami.
Co się stało? Już wiadomo że to było podpalenie. Po podłozeniu ognia mężczyzna odjechał na motorze. Wiemy, że policja szuka podpalacza. Motyw jego postępowania jest nieznany.
Po zatrzymaniu może odpowiadać za spowodowanie zagrożenia życia i zdrowia wielu osób.
Czytaj też: Oblał benzyną swoją znajomą i podpalił mieszkanie. Podejrzany o podpalenie trafił za kraty
Zobacz też: Mąż podpalił żonę. Dzieci nie mają teraz ani mamy, ani taty, ani domu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?