Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pójdziemy z torbami przez ceny śmieci

Janczo Todorow
- Jak tu żyć, jak się ma w budżecie domowym tyle opłat? - mówi Eugeniusz Trzoski. - Przez podatek śmieciowy trzeba będzie iść po zapomogę do gminy.
- Jak tu żyć, jak się ma w budżecie domowym tyle opłat? - mówi Eugeniusz Trzoski. - Przez podatek śmieciowy trzeba będzie iść po zapomogę do gminy. Janczo Todorow
Drastyczny wzrost opłat za wywóz śmieci będzie bardzo uciążliwy dla wielu mieszkańców wsi gminy Żary. Szczególnie dla rodzin wielodzietnych. Ludzie protestują.

Rodzina Mirosławy Łempeckiej z Surowej liczy 14 osób. Jest trzypokoleniowa - rodzice, siostry i bracia, dzieci i wnuki. Kobieta z niepokojem zastanawia się jak podoła opłatom podatku śmieciowego, który będzie obowiązywać od lipca tego roku. - Do tej pory płaciliśmy 78 zł kwartalne, a teraz będziemy za segregowane śmieci płacić 120 zł. I to co miesiąc. Nas nie stać na takie wydatki. Na dodatek, słyszałam, że sami mamy płacić za worki na segregowane śmieci i to po 10 zł za sztukę, więc ja nie mam zamiaru segregować - denerwuje się pani Mirosława. - Przy takich wydatkach nie będziemy segregować.

Janina Trzoska z tej samej miejscowości ma pięcioosobową rodzinę. - Mam emeryturę, córka pracuje, ale jak patrzę na te stawki, które uchwalili radni, to mi się w głowie kręci. Do tej pory za śmieci płaciłam 46 zł kwartalnie, a od lipca na kwartał wychodzi mi, że będę płacić 172,50 zł. To bardzo duża kwota. Zadeklarowałam, że nie będę segregować śmieci, bo jeszcze za każdy worek będę musiała dodatkowo zapłacić po 10 zł. Słyszałam, że firma, która teraz wywozi odpady zabierze sobie kuble i to my musimy sobie na własny koszt kupić nowe. A jeden kosztuje 150 zł - narzeka pani Janina.

Jej szwagier, Eugeniusz Trzoski jest tego samego zdania. - Nowa ustawa o śmieciach nic nie zmieni. Nadal będą wyrzucać się tylko da po lasach. Bo czy taka opona na przykład zmieści się do kubla? Na pewno nie, wtedy wrzucą ją do rowu, albo wywiozą do lasu. Ja też nie będę segregował, bo jest to za drogo, nie opłaca się. Moja rodzina jest pięcioosobowa, mam rentę, żona ma emeryturę i córka pracuje, ale i tak nowe stawki za wywóz śmieci są niebotyczne, obciążenie będzie bardzo dużo. Trzeba będzie iść po zapomogę do gminy, bo jak inaczej wytrzymać? - zastanawia się.

- Jeżeli do tej pory ta rodzina płaciła za śmieci 76 zł kwartalnie, a teraz ponad 170 zł i te pieniądze będzie wpłacała do gminnej kasy, to, co gmina zrobi z nadwyżką? - pyta Stanisław Perczyński, sołtys Surowej.- Przecież śmieci nie drożeją. Tu się wszystko robi na odwrót- najpierw ustala się stawki, a potem mają ogłaszać przetarg na firmę, która ma odbierać śmieci. Wiadomo, że żaden zakłąd nie zaproponuje niższych. Gmina dopiero teraz prowadzi konsultacje z mieszkańcami, a powinna była to zrobić przed uchwaleniem stawek.

- Nasza gmina ma jedne z najniższych stawek w powiecie - zapewnia Radosław Pogorzelec, sekretarz gminy Żary. - Rzeczywiście dla dużych rodzin nowe koszty będą dużym obciążeniem, ale będą mogły wystąpić o wsparcie z opieki społecznej. Apeluje do mieszkańców, żeby segregowali odpady, bo to im się będzie opłacać. Nie muszą płacić za worki.
Sekretarz tłumaczy, że stawki trzeba było uchwalić już do końca zeszłego roku, bo tak nakazywał ustawodawca. Jego zdaniem, to nie przesądza sprawy cen, bo w przetargu któraś z firm może zaoferować niższe od uchwalonych. - Jeżeli chodzi o różnicę pomiędzy starymi a nowymi stawkami, to sprawa jest jasna - gmina nie może zarabiać na śmieciach. Wybierzemy najtańszą ofertę, wtedy obniżymy stawki - zaznacza R. Pogorzelec.
Od 1 lipca w gminie Żary będzie obowiązywał podatek śmieciowy w wysokości 8,50 zł od osoby za śmieci segregowane i 11,50 zł za mieszane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska