Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pojechał za chlebem do Anglii. Zamiast funtów znalazł śmierć.

Dariusz Brożek
- Był naprawdę spokojnym człowiekiem. Pojechał do Anglii aby pomóc swym znajomym. A tam go zabili - mówi żona ofiary, Wiesława Dubiniec z Międzyrzecza.
- Był naprawdę spokojnym człowiekiem. Pojechał do Anglii aby pomóc swym znajomym. A tam go zabili - mówi żona ofiary, Wiesława Dubiniec z Międzyrzecza. Dariusz Brożek
W sobotę koło miasta Newport w Walii zginął 60-letni międzyrzeczanin. Pojechał tam pokazać Anglikom, jak się wypieka polski chleb. Został zamordowany. Więcej na ten temat jutro, 23 sierpnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Mieszkańcy Międzyrzecza są w szoku. Wielu nie może uwierzyć w tragiczną śmierć znanego miejscowego piekarza, Jerzego Dubińca. - Był bardzo spokojnym człowiekiem. Typ milczka, ale bardzo uczynny. Znali go wszyscy, bo piekł najlepszy chyba chleb w mieście - mówili nam dziś jego sąsiedzi.

Międzyrzeczanin zginął w sobotę nad ranem w niewielkiej miejscowości koło Newport w Walii. Najprawdopodobniej został zamordowany. Za kilka tygodni miał obchodzić 61. urodziny. Był już na emeryturze, do Anglii wyjechał pod koniec lipca.

- To była jego pierwsza zagraniczna podróż. Był bardzo ucieszony, wszystkim się chwalił, że jedzie zobaczyć wielki świat. Nigdy bym go nie puściła, gdybym wiedziała jak się to zakończy - mówiła nam wczoraj jego żona Wiesława Dubiniec.

Od soboty pani Wiesława nie zmrużyła oczu nawet na minutę. Przeżyła kilka najgorszych dni w życiu, jej gehenna trwa nadal. Wciąż wspomina męża, wypłakała za nim litry łez. Jak go wspomina?

Czytaj we wtorek, 23 sierpnia, w papierowym wydaniu "GL"

Po co J. Dubiniec pojechał do Wielkiej Brytanii? Czy angielskim policjantom udało się zatrzymać podejrzanych?

Czytaj we wtorek, 23 sierpnia, w papierowym wydaniu "GL"

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska