Pola nadziei dla żarskiego hospicjum. Dzięki cebulkom żonkili można wesprzeć chorych

Hospicjum w Żarach działa już osiem lat. W tym czasie z opieki paliatywnej skorzystało ok. tysiąc osób z powiatu żarskiego, ale nie tylko, bo także z okolic Zielonej Góry, czy innych regionów. Placówka wciąż wymaga wsparcia, jak przyznaje Stefan Łyskawa, utrzymanie jest coraz droższe, więc liczy się każda złotówka. Hospicjum od lat prowadzi akcję Pola Nadziei, to ogólnopolska akcja, ale prężnie rozwinęła się także w Żarach. Datki przyjmowane w zamian za cebulki żonkili trafiają do hospicjum.

- Żółty to kolor nadziei, akcja ma rozpropagować ideę pomocy osobom chorym, dla nas to zastrzyk, poza dotacją z NFZ - mówi Stefan Łyskawa, dyrektor hospicjum w Żarach. - Zdarza się, że ludzie dają pieniądze, a nie biorą tych cebulek. Czasem podczas ślubu młoda para zamiast kwiatów przyjmuje datki na hospicjum, które do nas trafiają. Takie akcje ułatwiają gospodarowanie budżetem, bo tych pieniędzy nigdy nie jest tu za dużo, potrzeby są ogromne. Przez tyle lat w hospicjum przebywało ok. tysiąc osób, miejsc mamy czternaście. Zdarzały się przypadki, że chorzy wracali do domu, są tutaj tak dobrze zaopiekowani.

Serdecznie zapraszamy wszystkich: osoby indywidualne, firmy, szkoły, przedszkola, parafie, urzędy i różne instytucje do udziału w tej charytatywnej akcji. Pola Nadziei mogą powstać na trawnikach, skwerach, balkonach, w ogrodach. To dzięki Wam, drodzy ludzie, swoim przykładem, zaangażowaniem i postawą sprawiacie, że Pola Nadziei zakwitają na wiosnę, a Hospicjum kontynuuje swoją misję opieki i pomocy - zapraszają organizatorzy.

Nabyte cebulki żonkili będzie można posadzić na terenie hospicjum przy ul. Pszennej 23 i 24 października. Przypomnijmy, że hospicjum powstało w 2015 roku dzięki inicjatywie śp. księdza Zygmunta Czepirskiego.