Mieszkańcy Połupina wtorkowy wieczór zapamiętają szczególnie. Gdy funkcjonariusze z zespołu patrolowo-interwencyjnego i wydziału ruchu drogowego wkroczyli do miejscowości, by aresztować 40-latka, ten wyszedł na dach dwupiętrowego budynku. Groził, że popełni samobójstwo. Chciał skoczyć. Mł. asp. Norbert Marczenia nie stracił zimnej krwi. Wezwał straż pożarną z wysięgnikiem, pogotowie ratunkowe i wszystkie patrole policyjne, które były do dyspozycji. Wezwano też negocjatorów policyjnych. Mężczyznę około 21.00, po dwóch godzinach rozmów, udało się sprowadzić na ziemię. Zszedł w asyście funkcjonariuszy. W środę trafił zaś do zielonogórskiego aresztu śledczego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?