1/9
W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej...

W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej wrażliwości do zwierząt. Mężczyzna, który zauważył porzucone przy drodze młode owczarki znalazł pomoc u mundurowych, którzy zaopiekowali się psiakami i zapewnili im nocleg.



- Dyżurny sulęcińskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o psach błąkających się przy drodze między Boczowem a Lubinem. Z informacji przekazanych przez zgłaszającego wynikało, że są to młode owczarki niemieckie, które najprawdopodobniej zostały porzucone. Mężczyzna przejęty losem zwierząt znalazł pomoc u sulęcińskich policjantów - wyjaśnia sierż. Klaudia Richter z sulęcińskiej policji.

Mundurowi udali się na miejsce. Na polu, tuż przy drodze znajdowały się trzy przestraszone owczarki. Zwierzęta początkowo były bardzo nieufne. Sporo czasu minęło aż policjantom udało się do nich podejść. Psiaki przekonały się jednak, że nie grozi im krzywda.

- Owczarki zostały nakarmione, a następnie przewiezione radiowozem do sulęcińskiej jednostki, gdzie spędziły noc w specjalnym kojcu. W czwartek rano okazało się, że losem maluchów prócz sulęcińskich policjantów i zgłaszających, przejęli się także mieszkańcy Lubina, którzy postanowili zapewnić pieskom prawdziwy dom - dodaje sierż. Richter.

Obecnie czworonogi czekają na przyjazd nowych właścicieli. Środowa akcja to dobra lekcja empatii i chęci niesienia pomocy - zarówno przez zgłaszającego problem, jak i przez policjantów.

2/9
W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej...

W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej wrażliwości do zwierząt. Mężczyzna, który zauważył porzucone przy drodze młode owczarki znalazł pomoc u mundurowych, którzy zaopiekowali się psiakami i zapewnili im nocleg.



- Dyżurny sulęcińskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o psach błąkających się przy drodze między Boczowem a Lubinem. Z informacji przekazanych przez zgłaszającego wynikało, że są to młode owczarki niemieckie, które najprawdopodobniej zostały porzucone. Mężczyzna przejęty losem zwierząt znalazł pomoc u sulęcińskich policjantów - wyjaśnia sierż. Klaudia Richter z sulęcińskiej policji.

Mundurowi udali się na miejsce. Na polu, tuż przy drodze znajdowały się trzy przestraszone owczarki. Zwierzęta początkowo były bardzo nieufne. Sporo czasu minęło aż policjantom udało się do nich podejść. Psiaki przekonały się jednak, że nie grozi im krzywda.

- Owczarki zostały nakarmione, a następnie przewiezione radiowozem do sulęcińskiej jednostki, gdzie spędziły noc w specjalnym kojcu. W czwartek rano okazało się, że losem maluchów prócz sulęcińskich policjantów i zgłaszających, przejęli się także mieszkańcy Lubina, którzy postanowili zapewnić pieskom prawdziwy dom - dodaje sierż. Richter.

Obecnie czworonogi czekają na przyjazd nowych właścicieli. Środowa akcja to dobra lekcja empatii i chęci niesienia pomocy - zarówno przez zgłaszającego problem, jak i przez policjantów.

3/9
W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej...

W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej wrażliwości do zwierząt. Mężczyzna, który zauważył porzucone przy drodze młode owczarki znalazł pomoc u mundurowych, którzy zaopiekowali się psiakami i zapewnili im nocleg.



- Dyżurny sulęcińskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o psach błąkających się przy drodze między Boczowem a Lubinem. Z informacji przekazanych przez zgłaszającego wynikało, że są to młode owczarki niemieckie, które najprawdopodobniej zostały porzucone. Mężczyzna przejęty losem zwierząt znalazł pomoc u sulęcińskich policjantów - wyjaśnia sierż. Klaudia Richter z sulęcińskiej policji.

Mundurowi udali się na miejsce. Na polu, tuż przy drodze znajdowały się trzy przestraszone owczarki. Zwierzęta początkowo były bardzo nieufne. Sporo czasu minęło aż policjantom udało się do nich podejść. Psiaki przekonały się jednak, że nie grozi im krzywda.

- Owczarki zostały nakarmione, a następnie przewiezione radiowozem do sulęcińskiej jednostki, gdzie spędziły noc w specjalnym kojcu. W czwartek rano okazało się, że losem maluchów prócz sulęcińskich policjantów i zgłaszających, przejęli się także mieszkańcy Lubina, którzy postanowili zapewnić pieskom prawdziwy dom - dodaje sierż. Richter.

Obecnie czworonogi czekają na przyjazd nowych właścicieli. Środowa akcja to dobra lekcja empatii i chęci niesienia pomocy - zarówno przez zgłaszającego problem, jak i przez policjantów.

4/9
W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej...

W środę 20 lutego sulęcińscy policjanci dali przykład swojej wrażliwości do zwierząt. Mężczyzna, który zauważył porzucone przy drodze młode owczarki znalazł pomoc u mundurowych, którzy zaopiekowali się psiakami i zapewnili im nocleg.



- Dyżurny sulęcińskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o psach błąkających się przy drodze między Boczowem a Lubinem. Z informacji przekazanych przez zgłaszającego wynikało, że są to młode owczarki niemieckie, które najprawdopodobniej zostały porzucone. Mężczyzna przejęty losem zwierząt znalazł pomoc u sulęcińskich policjantów - wyjaśnia sierż. Klaudia Richter z sulęcińskiej policji.

Mundurowi udali się na miejsce. Na polu, tuż przy drodze znajdowały się trzy przestraszone owczarki. Zwierzęta początkowo były bardzo nieufne. Sporo czasu minęło aż policjantom udało się do nich podejść. Psiaki przekonały się jednak, że nie grozi im krzywda.

- Owczarki zostały nakarmione, a następnie przewiezione radiowozem do sulęcińskiej jednostki, gdzie spędziły noc w specjalnym kojcu. W czwartek rano okazało się, że losem maluchów prócz sulęcińskich policjantów i zgłaszających, przejęli się także mieszkańcy Lubina, którzy postanowili zapewnić pieskom prawdziwy dom - dodaje sierż. Richter.

Obecnie czworonogi czekają na przyjazd nowych właścicieli. Środowa akcja to dobra lekcja empatii i chęci niesienia pomocy - zarówno przez zgłaszającego problem, jak i przez policjantów.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Uwiodła gwiazdę F1, nawiązała romans z byłym Kardashianki i zbudowała biznes w łóżku

Uwiodła gwiazdę F1, nawiązała romans z byłym Kardashianki i zbudowała biznes w łóżku

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Milky Way czyli karmiące piersią zielonogórzanki na wspólnym zdjęciu

Milky Way czyli karmiące piersią zielonogórzanki na wspólnym zdjęciu

Zobacz również

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Prawie 400 lubuskich drużyn w Pucharze Tymbarku. Najlepsi zagrają w majowym finale

Milky Way czyli karmiące piersią zielonogórzanki na wspólnym zdjęciu

Milky Way czyli karmiące piersią zielonogórzanki na wspólnym zdjęciu