Policjanci z Międzyrzecza czekają na nową komendę

Komenda mieści się w przedwojennej kamienicy przy ul. Świerczewskiego. Pomieszczenia za małe na potrzeby jednostki, w której pracuje 85 funkcjonariuszy, a do tego kilkunastu pracowników administracyjnych i kilku stażystów. Łącznie ponad 100 osób w kilkunastu pokojach - po kilku mundurowych i cywili w jednym ciasnym biurze.

Przepełnienie to tylko jeden z kilku problemów, z którymi borykają się policjanci. Nawet ci z najdłuższym stażem nie pamiętają, kiedy przeprowadzono tam ostatni duży remont. Na najwyższej kondygnacji na ścianach i sufitach widać żółte zacieki.

W budynku nie ma nawet sali odpraw, dlatego narady odbywają się w gabinecie komendanta. Ich uczestnicy z zazdrością spoglądają na kolegów z Sulęcina, którzy od tygodnia urzędują w nowej siedzibie. Sulęciniacy mają tam siłownię i strzelnicę. Międzyrzeczanie nawet nie marzą o takich luksusach. - Po prostu chcemy pracować w normalnych warunkach - mówią.

Niebieski, ale od mundurów

Przed kilkoma laty w siedzibie międzyrzeckich policjantów utworzono tzw. niebieski pokój. To specjalne pomieszczenie dla nieletnich ofiar lub świadków przestępstw. Podobne powstały we wszystkich komendach w całym kraju.

Np. w Międzychodzie to przytulny pokoik z zabawkami i książkami. Zazwyczaj jest pusty, bo w powiecie jest niewiele przestępstw z udziałem dzieci. Ale Międzychód do przecież Wielkopolska. W Międzyrzeczu w tym pokoju od rana do wieczora jest spory tłok, bo urzędują w nim specjaliści ds. wykroczeń i nieletnich. Ubrani na niebiesko, więc przynajmniej kolor się zgadza...

Podobnie jak w całym kraju, przestępcy ujęci przez międzyrzeckich stróżów prawa trafiają do policyjnej izby zatrzymań. I na tym kończą się podobieństwa, bo izba odbiega od krajowych standardów. Zatrzymani nie mogą tam korzystać np. z prysznica, co obecnie jest już normą. Raz w roku izbę wizytuje przedstawiciel sądu. Dopuszcza ją do dalszego użytkowania, ale tylko warunkowo.

Działka już jest

Od trzech lat w Międzyrzeczu mówi się o rychłym rozpoczęciu budowy nowej komendy. Sprawę lokalizacji już rozwiązano. Gmina przekazała policji trzy działki przy ul. Zachodniej - tuż koło obwodnicy i miejskiego odcinka drogi wojewódzkiej nr 137. Ich łączna powierzchnia przekracza dwa hektary, można więc z powodzeniem wybudować tam małe osiedle.

Ustaliliśmy, że wartość nieruchomości wynosi aż 822 tys. zł. Oficjalne przekazanie nastąpiło w grudniu. Kiery ruszy budowa? Wczoraj policjanci spotkali się z wojewodą Heleną Hatką.

- Rozmawialiśmy między innymi o planowanej inwestycji. Komendant wojewódzki zapewniał, że jest projekt, aby budować nowe obiekty w ramach ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Jako pierwsza powstałaby komenda w Nowej Soli, a potem nasza - mówi insp. Krzysztof Gwizdała, komendant powiatowy z Międzyrzecza.

Posłanka Slawiak będzie walczyć o komendę

Podczas uroczystego otwarcia nowej komendy w Sulęcinie posłanka PO z tego miasta Bożena Sławiak zaznaczała, że ukończenie komendy to tylko pierwszy krok, który ma poprawić warunki pracy funkcjonariuszy z centralnej części województwa. Drugim ma być właśnie budowa komendy w mieście nad Obra i Paklicą. - Będę o nią walczyć - deklarowała nam wczoraj.

Międzyrzeckich funkcjonariuszy zamierzają wspierać także miejscowi samorządowcy. Powstał tam społeczny komitet, który zbiera pieniądze na sztandar dla komendy. Kieruje nim przewodnicząca rady powiatu Zofia Plewa. Potrzeba około 20 tys. zł.

- Liczymy na hojność samorządowców, mieszkańców i przedsiębiorców gmin powiatu międzyrzeckiego. Planowaliśmy, że wręczenie sztandaru odbędzie się podczas otwarcia nowej komendy. Obawiam się jednak, że sztandar będzie znacznie szybciej - mówi.