Wczoraj w Wielkopolsce podpaleni zostali dwaj interweniujący policjanci. Jedne nadal jest w szpitalu. Czeka go operacja. Natychmiast po zdarzeniu zdecydowano się sprawdzić łatwopalność mundurów. - Takie badania już były, nowe mundury się sprawdziły - informuje mł. insp. Mariusz Sokołowski, rzecznik komendy głównej policji.
Do rzecznika dotarła również informacja na temat wydarzeń poznańskich oraz to, jak egzamin zdały nowe mundury. - Nowe kurtki nie wchłonęły benzyny. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby mundury były wykonane z innego rodzaju materiału - mówi mł. insp. Sokołowski. Dzięki temu poparzeniu uległy tylko odkryte części ciała funkcjonariuszy. - Benzyna nie dostała się w głąb mundurów, nie wsiąknęła w materiał - mówi rzecznik komendy głównej.
Nowe policyjne mundury nie mogą być wykonane z materiałów niepalnych. - Nawet strażacy nie chodzą w takich ciuchach cały czas, bo to są specjalistyczne uniformy - mówi mł. insp. Sokołowski. Rzecznik dodaje, że każde inne ubranie polane benzyną będzie się paliło.
Na policyjnym wyposażeniu są jeszcze stare jaskrawe kamizelki. Policjanci mają obowiązek zakładać je podczas służby. Są wykonane z materiału przypominającego plastik. - To kamizelki są ze starego umundurowania. Myślimy już nad tym, żeby zostały wymienione - mówi mł. insp. Sokołowski. Stare kamizelki nie są już kupowane przez policję.
Policjanci od dawna narzekają na służbowe kamizelki odblaskowe. Po założeniu ich na mundur nie przepuszczają powietrza. Latem ich noszenie staje się udręką.
Wymiana mundurów w policji potrwa do końca 2012 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?