Kwietniowe akcje Zgrupowania Bojowego Alfa, złożonego głównie z żołnierzy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, skończyły się kilkoma sukcesami. Już w piątek nasi wojskowi zlikwidowali podziemny skład amunicji, zawierający ponad 35 tys. nabojów i sporo pocisków do ręcznych granatników przeciwpancernych.
W sobotę w polsko-amerykańskiej akcji zlikwidowany został rebeliancki magazyn z amunicją w dystrykcie Deh Yak, prowincji Ghazni. W odkrytych kryjówkach jednej z wiosek dystryktu Deh Yak, Polacy wraz z Amerykanami odnaleźli m.in.: miny przeciwpiechotne, granaty ręczne, pociski moździerzowe i artyleryjskie oraz do ręcznych granatników przeciwpancernych, a także materiały służące do produkcji improwizowanych ładunków wybuchowych, czyli popularnych ajdików.
Niedziela to kolejna operacja polskich żołnierzy, zakończona likwidacją amunicji i środków wybuchowych. Wyniki współpracy z amerykańskimi saperami to oprócz wykrytej amunicji, granatów i zapalników, przejęcie przez Polaków ponad 400 kilogramów substancji przygotowanej do użycia, jako improwizowane ładunki wybuchowe. - Taka ilość wystarczyłaby do co najmniej kilku ataków na drogach prowincji Ghazni - wyjaśnia kapitan Dariusz Kudlewski z sekcji informacyjno - prasowej PKW Afganistan.
- Kluczem do sukcesu w tego typu operacjach jest uzyskanie precyzyjnej informacji. W tym bardzo wspomagają nas żołnierze wywiadu wojskowego - podkreśla ppłk Jarosław Górowski, dowódca Alfy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?