Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Chiny 3:0. Panowie! Grajcie tak do samego końca!

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Bartosz Kurek (z lewej) zdobył we wczorajszym meczu 18 punktów. Naszemu skrzydłowemu niestraszny był nawet potrójny blok Chińczyków.
Bartosz Kurek (z lewej) zdobył we wczorajszym meczu 18 punktów. Naszemu skrzydłowemu niestraszny był nawet potrójny blok Chińczyków. FIVB
Trzecią rundę rozgrywanego w Japonii Pucharu Świata Polacy rozpoczęli od zwycięstwa z Chinami. Kolejne trzy oczka pozwoliły naszej drużynie utrzymać samodzielne przodownictwo w tabeli. Igrzyska w Londynie są coraz bliżej!

POLSKA - CHINY 3:1 (17:25, 25:20, 25:21, 25:19)

POLSKA - CHINY 3:1 (17:25, 25:20, 25:21, 25:19)

POLSKA: Zagumny, Kurek, Możdżonek, Bartman, Kubiak, Wiśniewski, Ignaczak (libero) oraz Nowakowski, Winiarski, Jarosz i Żygadło.

Mecz w Fukuoce nie był dla biało-czerwonych sportowym spacerkiem. Choć skoszarowani na co dzień w wojskowych klubach Chińczycy nie wygrali jeszcze w Japonii żadnego spotkania, to kilkakrotnie mocno postraszyli naszych siatkarzy. Pierwszego seta wygrali nawet sensacyjnie do 17, bo po drugiej przerwie technicznej zdominowali Polaków ostrymi serwisami i blokiem.

Przełomem okazały się trzy zmiany, dokonane przez Andreę Anastasiego: na rozegranie wprowadził Łukasza Żygadłę, po przekątnej z nim ustawił Jakuba Jarosza, zaś funkcję przyjmującego powierzył Michałowi Winiarskiemu. To trio odrobiło w drugim secie straty od stanu 7:10, a potem poprowadziło kolegów do pewnej wygranej do 20. Drugi zryw Polaków okazał się niezbędny w końcówce trzeciej odsłony. Powód? Uderzający bez żadnych zahamowań, bardzo wysocy wicemistrzowie Azji odrobili czteropunktową stratę i sami objęli prowadzenie 19:18! Tym razem ciężar gry po naszej stronie siatki wziął na siebie Bartosz Kurek. Nagroda za skończenie przez niego wszystkich kontr przyszła błyskawicznie. Polacy stracili do końca tej partii zaledwie dwa oczka i oddalili od siebie niebezpieczeństwo oddania przeciwnikom jednego punktu meczowego. Set numer cztery był już jednostronnym popisem biało-czerwonych. Jarosz i spółka bombardowali Chińczyków potężnymi zagrywkami, zaś dzieła zniszczenia Azjatów dopełnił nasz szczelny blok.

W poniedziałek Polacy zagrają z USA (początek meczu o godz. 7.00 naszego czasu), a we wtorek z Egiptem (o 3.00).

Pozostałe niedzielne wyniki i tabela

Japonia - Egipt 3:1, Iran - USA 0:3, Serbia - Rosja 0:3, Kuba - Włochy 3:1, Argentyna - Brazylia 0:3.
1. Polska 6 16 17:7
2. Brazylia 6 15 17:6
3. Rosja 6 15 15:5
4. Kuba 6 12 13:8
5. Włochy 6 11 14:9
6. USA 6 9 11:9
7. Argentyna 6 9 12:12
8. Iran 6 9 12:13
9. Japonia 6 5 9:16
10. Serbia 6 3 7:17
11. Egipt 6 3 5:15
12. Chiny 6 1 3:18

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska