Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Urugwaj: Suarez i Cavani postraszą naszych (wideo)

Szymon Ludowski, 68 324 88 69, [email protected]
Czas na ostatni mecz towarzyski reprezentacji Polski w tym roku. Podopieczni Waldemara Fornalika zmierzą się w środę w Gdańsku z Urugwajem. Choć to silny zespół, to jeszcze nigdy z nim nie przegraliśmy.

Przed Waldemarem Fornalikiem sporo problemów. Kontuzje kadrowiczów wymusiły na nim konieczność zmian. Jeszcze przed zgrupowaniem okazało się, że na lewej stronie obrony nie będzie mógł zagrać Jakub Wawrzyniak, który przegrał z urazem. W jego miejsce, co było sporym zaskoczeniem, Fornalik zdecydował się powołać Piotra Brożka z Lechii Gdańsk. - Szczerze powiem, że to dla mnie ogromne zaskoczenie. Dowiedziałem się o tym w poniedziałek rano. Zgodnie z planem przyjechałem na Traugutta na trening Lechii i trener Bogusław Kaczmarek powiedział mi, że jestem powołany. Zwolnił mnie z zajęć klubowych i życzył powodzenia. Jestem w szoku, ale bardzo się cieszę z tego powołania - skomentował to powołanie sam zawodnik.

Oprócz Wawrzyniaka, z kadry wypadł także Artur Sobiech, ale w jego przypadku Fornalik nie zdecydował się na powołanie kogoś innego. Nie brakuje także dobrych informacji. Przede wszystkim, po niespełna pięciu tygodniach, do gry wraca kapitan kadry Jakub Błaszczykowski. - Na pewno zagram z Urugwajem. Jeśli nie byłoby takiej możliwości, to bym się na zgrupowaniu nie pokazywał. To by nie miało sensu - powiedział Kuba.

Na występ przeciwko Urugwajowi bardzo liczy Tomasz Kuszczak, który kolejny raz przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski z takimi nadziejami, choć jeszcze nie dostał szansy. Nadzieja tym większa, że Przemysław Tytoń - jego konkurent - stracił miejsce w składzie PSV Eindhoven. - Wierzę, że dostanę swoją szansę. Nie patrzę jednak na to, że Przemek nie broni. Po prostu fajnie byłoby znów zagrać w biało-czerwonych barwach - powiedział Kuszczak.

Łukasz Piszczek otwarcie przyznaje, że to spotkanie to dla Fornalika szansa na przetestowanie nowych zawodników. - Teraz trener ma okazję sprawdzić, jakim arsenałem dysponuje. Może też wypróbować nowe ustawienia drużyny. Na pewno musimy poprawić grę w ataku pozycyjnym - powiedział Piszczek.

Jego czekają ciężkie pojedynki z dwoma największymi gwiazdami naszych rywali - Luisem Suarezem i Edinsonem Cavanim. - Cavani to dobry zawodnik, który gra w dobrym klubie. Zobaczymy jak zaprezentujemy się na tle klasowego zespołu. Nasi rywale to mistrzowie swojego kontynentu i na pewno w środę będzie dobre spotkanie - przyznał Piszczek.

Polska do tej pory zmierzyła się z Urugwajem tylko dwa razy, dość dawno temu. Najpierw, 16 lutego 1986 roku zremisowaliśmy z Urugwajczykami 2:2. Z kolei 29 listopada 1992 roku wygraliśmy 1:0, a jedyną bramkę zdobył wtedy Dariusz Gęsior.

W środę, w Gdańsku, obydwie drużyny zagrają na nowej murawie, którą wymieniono na PGE Arenie specjalnie na to spotkanie. - Powiem szczerze, że obawiałem się stanu boisku. Jak oglądałem mecze Lechii, murawa była w kiepskim stanie. Cieszę się, że została podjęta decyzja o jej wymianie - stwierdził Piszczek.

Początek środowego meczu Polska - Urugwaj o 20.45. Transmisje w TVP 1 i Polsacie Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska