Przed Waldemarem Fornalikiem sporo problemów. Kontuzje kadrowiczów wymusiły na nim konieczność zmian. Jeszcze przed zgrupowaniem okazało się, że na lewej stronie obrony nie będzie mógł zagrać Jakub Wawrzyniak, który przegrał z urazem. W jego miejsce, co było sporym zaskoczeniem, Fornalik zdecydował się powołać Piotra Brożka z Lechii Gdańsk. - Szczerze powiem, że to dla mnie ogromne zaskoczenie. Dowiedziałem się o tym w poniedziałek rano. Zgodnie z planem przyjechałem na Traugutta na trening Lechii i trener Bogusław Kaczmarek powiedział mi, że jestem powołany. Zwolnił mnie z zajęć klubowych i życzył powodzenia. Jestem w szoku, ale bardzo się cieszę z tego powołania - skomentował to powołanie sam zawodnik.
Oprócz Wawrzyniaka, z kadry wypadł także Artur Sobiech, ale w jego przypadku Fornalik nie zdecydował się na powołanie kogoś innego. Nie brakuje także dobrych informacji. Przede wszystkim, po niespełna pięciu tygodniach, do gry wraca kapitan kadry Jakub Błaszczykowski. - Na pewno zagram z Urugwajem. Jeśli nie byłoby takiej możliwości, to bym się na zgrupowaniu nie pokazywał. To by nie miało sensu - powiedział Kuba.
Na występ przeciwko Urugwajowi bardzo liczy Tomasz Kuszczak, który kolejny raz przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski z takimi nadziejami, choć jeszcze nie dostał szansy. Nadzieja tym większa, że Przemysław Tytoń - jego konkurent - stracił miejsce w składzie PSV Eindhoven. - Wierzę, że dostanę swoją szansę. Nie patrzę jednak na to, że Przemek nie broni. Po prostu fajnie byłoby znów zagrać w biało-czerwonych barwach - powiedział Kuszczak.
Łukasz Piszczek otwarcie przyznaje, że to spotkanie to dla Fornalika szansa na przetestowanie nowych zawodników. - Teraz trener ma okazję sprawdzić, jakim arsenałem dysponuje. Może też wypróbować nowe ustawienia drużyny. Na pewno musimy poprawić grę w ataku pozycyjnym - powiedział Piszczek.
Jego czekają ciężkie pojedynki z dwoma największymi gwiazdami naszych rywali - Luisem Suarezem i Edinsonem Cavanim. - Cavani to dobry zawodnik, który gra w dobrym klubie. Zobaczymy jak zaprezentujemy się na tle klasowego zespołu. Nasi rywale to mistrzowie swojego kontynentu i na pewno w środę będzie dobre spotkanie - przyznał Piszczek.
Polska do tej pory zmierzyła się z Urugwajem tylko dwa razy, dość dawno temu. Najpierw, 16 lutego 1986 roku zremisowaliśmy z Urugwajczykami 2:2. Z kolei 29 listopada 1992 roku wygraliśmy 1:0, a jedyną bramkę zdobył wtedy Dariusz Gęsior.
W środę, w Gdańsku, obydwie drużyny zagrają na nowej murawie, którą wymieniono na PGE Arenie specjalnie na to spotkanie. - Powiem szczerze, że obawiałem się stanu boisku. Jak oglądałem mecze Lechii, murawa była w kiepskim stanie. Cieszę się, że została podjęta decyzja o jej wymianie - stwierdził Piszczek.
Początek środowego meczu Polska - Urugwaj o 20.45. Transmisje w TVP 1 i Polsacie Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?