Pomnik, który stanie na placu Kolejarza ma być odsłonięty 17 września - w rocznicę sowieckiej napaści na Polskę. Rozpoczęła ona gehennę setek tysięcy polskich rodzin wywożonych na wschód - na Syberię czy do Kazachstanu. - My chcemy upamiętnić nasze matki, dzięki którym gnębione polskie rodziny przetrwały. Matki, która chroniła swoje dzieci. Matki zwycięskiej - tłumaczy Wacław Mandryk Stowarzyszenie na Rzecz pomocy Zesłańcom Sybiru w Zielonej Górze. Stowarzyszenie jest organizatorem konkursu i fundatorem pomnika, do którego miasto dokłada 70 tys. zł. - Kiedyś na te ziemie przyjechały tysiące osób ze wschodu. W każdej z nich był ktoś, kto przeżył zsyłkę. To dramat wielu mieszkających tutaj rodzin. Jestem bardzo zadowolony, że konkurs się odbył i powstanie ciekawe dzieło.
Bo początkowo konkursu miało nie być. Jednak proponowany przez Sybiraków pomnik wykonany z betonu wywołał tak negatywne komentarze, że stowarzyszenie postanowiło konkurs ogłosić. Rzeźba miała przedstawiać stojącą matkę, która obejmuje dwoje dzieci.
Swoje prace nadesłało czterech twórców: Tadeusz Dobosz, Artur Wochniak, Mirosław Górski i Robert Tomak. Wygrał ten ostatni. Wyniki ogłoszono w zeszłym tygodniu.
- Dobrze, że sama rzeźba będzie miała 2,7 m wysokości, bo by mi się tutaj nie zmieściła - R. Tomak rozgląda się po pracowni. Pomieszczenie ma nieco ponad 3 m wysokości. - W tym tygodniu musze ustawić tutaj odpowiednia konstrukcję i mogę przystępować do rzeźbienia.
Matka Sybiraczka zostanie odlana z brązu. Stanie na granitowym cokole o wysokości 80 cm. Na nim, oprócz stosownego napisu znajdzie się również mapa dawnego ZSRR z zaznaczonymi najważniejszymi miejscami, do których wywożono Polaków.
- To jest pomnik miłości matki do dzieci - tłumaczy rzeźbiarz. - Ma się czuć ich bliskość a zwiewna szata przypomina o zimnym wietrze ze wschodu. Dzieci przy matce czują się bezpieczne, częściowo nie zdają sobie sprawy z tego, co się dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?