Podobno z problemem najlepiej się "przespać", ale 28-letni kierowca tira potraktował tę radę zbyt dosłownie. Najwyraźniej nie myślał trzeźwo. No bo i jak? Przecież był pod wpływem alkoholu.
Wczoraj, ok. godz. 19.00 policjanci ruchu drogowego zauważyli pędzącego tira. Kierowca jechał krajową "dwójką" i nie zwolnił ani w Mostkach, ani w miejscowości Stok. Beztrosko przekraczał prędkość o ponad 20 kilometrów.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg i dali sygnał do zatrzymania. Kierowca nawet nie próbował uciekać, miał przecież w zanadrzu bardzo wyszukany fortel. Zjechał na pobocze, przesiadł się na siedzenie pasażera, zamknął oczy i udawał, że śpi.
Policjanci bez skrupułów wyrwali symulanta ze snu. Ten z pokerową miną oświadczył, że jest tylko pasażerem i to nie on prowadził samochód. Być może 28-latkowi umknął fakt, że jest w kabinie całkiem sam.
Funkcjonariusze słusznie podejrzewali, że kierowca nie myśli trzeźwo. Przecież jego wyjaśnienie nie miało ani rąk, ani nóg. Przeprowadzili badanie i okazało się, że kierowca miał ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kiedy kierowca został rozszyfrowany, wpadł we wściekłość. Zaczął zachowywać się wulgarnie i agresywnie.
28-latek odpowie za przekroczenie prędkości i jazdę w stanie nietrzeźwości.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?