Pow. krośnieński: Gdzie najpierw Niemcy mają poznawać zalety naszego regionu?

Pomysł jest ciekawy. Od Zielonej Góry, w kierunku zachodniej granicy miałaby powstać oś turystyczna, promująca region. Jeden z jej elementów stanowiłaby ścieżka rowerowa aż po Cottbus. Ale nie tylko.

Ten, oraz kilka innych pomysłów, zrodziło się w głowach miejscowych urzędników. Kilka dni temu w gubińskim magistracie spotkali się, oprócz gospodarzy, m.in. wójt Dąbia Krystyna Bryszewska a także wiceburmistrz Żar Jacek Niezgodzki. O czym rozmawiali?

- Chcemy się jak najlepiej przygotować do pozyskania pieniędzy z Unii Europejskiej. Szukamy wspólnego mianownika, dzięki któremu nasze projekty byłyby ciekawsze - zdradza burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak.

Jaki to wspólny mianownik znaleźli włodarze miast i gmin? Chociażby nawiązanie do tradycji łużyckiej. - Żary mają ciekawy park, nawiązujący do Łużyc. My mamy farę. Mam nadzieję, że uda nam się dogadać - uśmiecha się Bartczak.

Przy okazji rozmów po raz kolejny wróciła też sprawa wspomnianej ścieżki rowerowej z Zielonej Góry do Cottbus, biegnącej przez Dąbie i Krosno Odrz. A także powstania na granicy z Niemcami centrum informacji turystycznej i gospodarczej.

- Chciałbym, żeby nasze miasto było punktem kontaktowym. To u nas właśnie zachodni sąsiedzi odwiedzający Polskę mogliby poznawać zalety regionu - dodaje Bartczak. - Spotkanie natomiast pokazało, czy na przykład Dąbie może być dla nas partnerem.

Okazuje się, że może. Choć rozmowy były wstępne, już teraz wiadomo, że obie gminy zmierzają w podobnym kierunku. - My również stawiamy na turystykę. Są duże szanse, że dojdziemy do porozumienia - potwierdza wójt Dąbia Krystyna Bryszewska.

Bryszewska zdradza, że sprawa ścieżki rowerowej już ruszyła krok do przodu. Kończą się wstępne procedury przetargowe. Dłużej może potrwać ustalenie lokalizacji centrum informacji turystycznej i gospodarczej. - W grę wchodzi także "moja" Brzeźnica - dodaje Bryszewska.

- Wiadomo, że każdy taką instytucję chciałby mieć u siebie. Czy będę się upierała? Liczę na to, że burmistrz Bartczak przekona mnie swoimi argumentami do lokalizacji centrum w Gubinie.