Dymić zaczęło się z przypalonego garnka. Lokatora mieszkania na 4 piętrze nie obudził swąd, ani dym. Stracił przytomność. W akcje ratunkową włączyli się sąsiedzi i strażacy OSP Małomice. - Żeby dostać się do środka, trzeba wyło wyważyć drzwi - informuje Adam Krawczyk z OSP Małomice. - Nie obyło się też bez interwencji pogotowia.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Budynek jest wietrzony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?