Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca w święta. Mikołaj wyciąga nawet 300 zł za godzinę

(oprac. staw)
Praca w roli Mikołaja to opłacalny zarobek
Praca w roli Mikołaja to opłacalny zarobek
Najmniejsze stawki są dla Mikołaja w supermarkecie. Tylko 10 zł za godzinę. Najlepiej płatny jest Mikołaj last minut. Wtedy wpada mu do kieszeni 300 zł za godzinę.

Czytaj też:Lubuska lista płac - wynagrodzenia powyżej 2000 zł W święta zarabiają Mikołaje, aniołki, diabły, elfy - podaje w raporcie Sedlak&Sedlak. Jeśli jednak ktoś nie lubi pracować w przebraniu, może poszukać innych zajęć, takich jak pomoc przy sprzedaży choinek czy karpi lub przy pakowaniu prezentów. Świąteczne zawody mają również swoje wady: są sezonowe. Cenna wskazówka: poszukiwanie pracy najlepiej rozpocząć już w listopadzie, ponieważ wtedy pojawia się najwięcej ogłoszeń i najłatwiej znaleźć świąteczną pracę.

Zawód Mikołaja wymaga bardzo dobrego przygotowania zarówno pod względem obowiązującego „dress codu”, jak i niemałych umiejętności. Najważniejszy jest strój - musi być schludny i co ważne wytrzymały, ponieważ często narażony jest na kontakt z małymi dziećmi. Czerwony kostium i czapka to nie wszystko - nie należy zapominać o brodzie, ciepłych butach, worku na prezenty i oczywiście odstającym brzuchu. Taki sztuczny można zrobić z waty już za 20 zł lub też wykorzystać „atuty” swojego ciała. Każdy współczesny św. Mikołaj powinien mieć prawo jazdy oraz własny środek transportu - sanie z reniferami można znaleźć już tylko w bajkach lub reklamach telewizyjnych.

Wbrew pozorom kwestia wieku nie ma znaczenia – w najgorętszym sezonie potrzebne są wszystkie ręce do pracy. Mile widziani są panowie po pięćdziesiątce, jak i młodzi studenci. Pierwsza grupa ze względu na większą wiarygodność, druga natomiast z powodu większej dyspozycyjności i łatwości nawiązywania kontaktu z dziećmi.

Ważne pierwsze wrażenie
Czytaj też: Część druga Lubuskiej Listy Płac
W tym zawodzie najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Praca Mikołaja wymaga otwartości, dobrej komunikacji, a co najważniejsze, cierpliwości i wysokiej odporności na stres - dzieci są bardzo wymagającymi klientami. Należy również wykazać się umiejętnościami niemalże dziennikarza śledczego, aby dowiedzieć się czy dziecko było grzeczne, czy też nie. Dobry Mikołaj powinien być na bieżąco z trendami obowiązującymi w przedszkolach i szkołach, żeby wiedzieć, jakie piosenki oraz wierszyki są najpopularniejsze w danym roku szkolnym. Do lamusa odeszło już Lego, Barbie czy Kubuś Puchatek. Dzisiaj bez znajomości bohaterów ‘W.I.T.C.H’, „Hannah Montana” czy „G-Force”, św. Mikołaj może nie być atrakcyjny na rynku pracy. Taka specjalistyczna wiedza jest dobrze opłacana – koszt wizyty waha się od 60 do 100 zł za około 30 minut. Istnieje też specjalna mikołajowa opcja „last-minute”, czyli wizyta zamówiona w ostatniej chwili, np. w wigilię. Jej koszt jest jednak ponad dwukrotnie wyższy – waha się od 150 zł do koło 300 zł. Mikołaj pracuje głównie wieczorami i wczesną nocą – być może stąd wynika fakt, że bardzo często pracuje „na czarno”.

Zawód sezonowy
Czytaj też:Pokonaliśmy Chińczyków!
Wszystko co dobre, szybko się kończy – sezon na Mikołaja to tylko dwa dni w roku: 6 i 24 grudnia. W międzyczasie można znaleźć pracę w supermarketach, gdzie dzieci mogą osobiście powiedzieć św. Mikołajowi, co chcą dostać. Jednak tutaj stawki są dużo niższe (około 10 zł za godzinę). Rekompensatą jest jednak uśmiech na twarzach dzieci, które złożyły zamówienie na prezenty. Jeśli za względu na płeć nie możemy zostać św. Mikołajem – nic straconego. Pracodawcy oferują nam szerokie spektrum możliwości. Tak zwani animatorzy mogą pracować jako elfy, śnieżynki, chodzące choinki, dzwoneczki i inne ozdoby świąteczne czy też pasterze w Szopce Betlejemskiej. Z listy „kostiumowych prac” ciekawie prezentuje się iście diabelskie zajęcie – praca Aniołka w supermarketach. Wymagania są jednak wysokie – dobra aparycja, długie włosy, białe zęby, zadbana cera, wysoki wzrost oraz perfekcyjny makijaż, ale przede wszystkim chęć do pracy. I coś bardziej przyziemnego, czyli ważna legitymacja szkolna lub studencka – bez tego nawet sama Claudia Schiffer nie mogłaby podjąć tej pracy.

Obowiązki anioła
Czytaj też:Ile zarabiają Lubuszanie? Zobacz lubuską listę płac (cz. 1)
Do obowiązków aniołka należy chodzenie po supermarkecie (około 4 - 5 godzin dziennie) i nakłanianie klientów do zakupu opłatków. Aniołki pracują na zmiany zarówno rano, popołudniami jak i wieczorami przez 7 dni w tygodniu. Podpisują umowy zlecenia (wynagrodzenie zależy od czasu pracy, ale i od efektywności sprzedaży). Okres pracy to czas przedświąteczny, czyli od 1 aż do 23 grudnia.

Rynek pracy dostosowuje się do potrzeb klientów. Nie wszyscy mają czas na zakup świątecznych prezentów, nie wszyscy lubią chodzenie po sklepach. Z pomocą przychodzi osobisty asystent świąteczny. Taka osoba w zależności od potrzeb może towarzyszyć i doradzać przy wyborze prezentów lub też sama wybrać prezenty dla naszych najbliższych. Nie jest to jednak tania usługa. Ceny wahają się od 80 do 150 zł za godzinę w zależności od wielkości miasta i liczby godzin poświęconych na zakupy. Praca asystenta świątecznego nie jest jednak łatwa. Trzeba doskonale orientować się, jakie artykuły proponują poszczególne sklepy, wiedzieć jak ominąć przedświąteczne kolejki przy kasach oraz – co najważniejsze – utrafić w gusta klientów, co nie zawsze jest zajęciem łatwym.

Czytaj też: Zarobki Lubuszan - kolejna część naszej listy płac

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska