1/6
Prokuratura Okręgowa w Toruniu poprowadzi śledztwo w sprawie...
fot. TEKST: Małgorzata Oberlan, fot. Piotr Hukało / archiwum Polska Press

Prokuratura Okręgowa w Toruniu poprowadzi śledztwo w sprawie tego, jak policja i Służba Więzienna potraktowały sygnał od matki Stefana W., zabójcy prezydenta Pawła Adamowicza. Kobieta zgłaszała, że syn jest w złym stanie psychicznym.

Śledztwo toruńskiej prokuraturze powierzyła Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Zdecydowała, że dla bezstronności postępowania nie powinno ono toczyć się w Gdańsku.

To tutaj bowiem matka Stefana W. miała zgłaszać policji i Służbie Więziennej, że jej syn jest w złym stanie psychicznym. Wiele wskazuje na to, że jej sygnały po prostu zignorowano. Doszło do tragedii: 13 stycznia Stefan W. wtargnął na scenę na której odbywał się gdański finał WOŚP i śmiertelnie zaatakował nożem prezydenta Pawła Adamowicza.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>

Zobacz także: Areszt śledczy od środka. Tak wyglądają cele w okrąglaku. Zobacz zdjęcia z wnętrza!

2/6
O powierzeniu śledztwa prokuraturze w Toruniu poinformowała...
fot. TEKST: Małgorzata Oberlan, fot. Piotr Hukało / archiwum Polska Press

O powierzeniu śledztwa prokuraturze w Toruniu poinformowała na konferencji prasowej Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. To ta jednostka, zajmując się śledztwami związanymi z zabójstwem prezydenta Pawła Adamowicza, zabezpieczyła m.in. materiały dowodowe związane z działaniami policji i Służby Więziennej podjętymi po złożeniu w listopadzie 2018 r. przez matkę Stefana W. zawiadomienia dotyczącego stanu psychicznego jej syna.

Zobacz także:



Zobacz także: Areszt śledczy od środka. Tak wyglądają cele w okrąglaku. Zobacz zdjęcia z wnętrza!

3/6
Prokuratura Okręgowa w Toruniu ma sprawdzić, co dokładnie...
fot. TEKST: Małgorzata Oberlan, fot. Piotr Hukało / archiwum Polska Press

Prokuratura Okręgowa w Toruniu ma sprawdzić, co dokładnie działo się po zgłoszeniu matki. Czy i jak zareagowali policjanci? Co zrobiła Służba Więzienna? Czy postępowali zgodnie z procedurami? Wiadomo, że Stefan W. odsiadywał od 2013 roku wyrok 5 lat i 6 miesięcy roku więzienia za napady z bronią w ręku na placówki bankowe. W trakcie odbywania kary u mężczyzny stwierdzono chorobę psychiczną. W więzieniu Stefan W. był leczony. Na wolność wyszedł 8 grudnia 2018 roku.

Zobacz także: Areszt śledczy od środka. Tak wyglądają cele w okrąglaku. Zobacz zdjęcia z wnętrza!

4/6
Gdy Stefan W. kończył odsiadywać karę, na policję zgłosiła...
fot. TEKST: Małgorzata Oberlan, fot. Piotr Hukało / archiwum Polska Press

Gdy Stefan W. kończył odsiadywać karę, na policję zgłosiła się jego matka. Według mediów kobieta miała poinformować funkcjonariuszy, że niepokoi ją stan psychiczny syna. Miał słyszeć głosy, mówić o poczuciu krzywdy i obwiniać o swoją sytuację polityków.

Zobacz także: Areszt śledczy od środka. Tak wyglądają cele w okrąglaku. Zobacz zdjęcia z wnętrza!

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Grand Prix Chorwacji. Bartosz Zmarzlik zaczął od finału [zdjęcia]

Grand Prix Chorwacji. Bartosz Zmarzlik zaczął od finału [zdjęcia]

Zdrowie pod kontrolą, czyli darmowe badania w Focus Mall w Zielonej Górze

Zdrowie pod kontrolą, czyli darmowe badania w Focus Mall w Zielonej Górze

Dwóch Jemeńczyków i Sudańczyk zatrzymani w powiecie krośnieńskim.

Dwóch Jemeńczyków i Sudańczyk zatrzymani w powiecie krośnieńskim.

Zobacz również

Ten wynik nie przynosi chluby gorzowskim szczypiornistom. Przegrali z uczniami

Ten wynik nie przynosi chluby gorzowskim szczypiornistom. Przegrali z uczniami

Dwóch Jemeńczyków i Sudańczyk zatrzymani w powiecie krośnieńskim.

Dwóch Jemeńczyków i Sudańczyk zatrzymani w powiecie krośnieńskim.