Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prigożyn woli zniszczyć niż sprzedać Kremlowi swoje media i fabryki trolli

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Jewgienij Prigożyn
Jewgienij Prigożyn kremlin.ru
Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że ktoś związany z władzą odkupi należące do szefa Grupy Wagnera media i słynne fabryki trolli. Jednak Jewgienij Prigożyn miał w ostatniej chwili dokonać wolty i ogłosić likwidację tych aktywów. Kreml się jednak już wcześniej zabezpieczył na taką ewentualność, przynajmniej częściowo.

Spis treści

Najemnicy z Grupy Wagnera dostali wybór: pójść za szefem na Białoruś lub uznać nowego pana w postaci rosyjskiej armii. Prigożyn nie mógł więcej wynegocjować. Ale przecież wagnerowcy to nie jedyny jego biznes. Jeśli chodzi o catering, to Siergiej Szojgu już zadał śmiertelny cios potężnej do niedawna spółce Concorde, bo resort obrony zerwał umowy na zaopatrywanie przez nią jednostek wojskowych. Inaczej sytuacja wygląda z medialnymi aktywami Prigożyna, a szczególnie cennymi dla reżimu fabrykami trolli, z tą najsłynniejszą, z Olgino.

Media i fabryki trolli Jewgienija Prigożyna

Wydawnictwa należące do holdingu medialnego Patriot, należącego do Jewgienija Prigożyna, zostaną zamknięte, poinformował jeden z szefów holdingu, Jewgienij Zubariew. Informacja pojawiła się równo tydzień po zakończeniu buntu, na mediach społecznościowych holdingu Patriot Media. Wcześniej państwowa agencja informacyjna TASS informowała o zamknięciu holdingu, powołując się na pracowników mediów Prigożyna, precyzując, że wszystkie media miały zostać zamknięte.

Największym klejnotem w media-holdingu Patriot jest Federalna Agencja Informacyjna (FAN). Holding Patriot Media obejmował, oprócz FAN, także Narodnyje Nowosti, Ekonomika Segodnya, Newskie Nowosti, Polityka Segodnya. W piątek „Kommersant” napisał, że związane z Prigożynem media zostały zablokowane przez federalnego regulatora, czyli Roskomnadzor. Jednocześnie pojawiły się doniesienia o wstrzymaniu działalności, a następnie rozwiązaniu fabryk trolli związanych z Prigożynem.

Prigożyn woli zniszczyć niż sprzedać Kremlowi swoje media i fabryki trolli
fot. Associated Press/East News

Negocjacje z ludźmi Kremla

Tymczasem jeszcze w czwartek niezależny portal The Bell donosił, że dla holdingu Patriot szukają nowego właściciela. Najbardziej prawdopodobnym pretendentem miał być inny holding: NMG (Narodowa Media Grupa) zdominowany przez Jurija Kowalczuka, jednego z najbliższych towarzyszy Władimira Putina. Niewykluczone, że przez pośredników. Informatorzy Bella mówili też, że dotąd należące do Prigożyna aktywa medialne dalej będzie pośrednio nadzorować administracja prezydencka.

Pojawił się też w niektórych mediach społecznościowych inny kandydat. Za 1 rubla aktywa holdingu miałby wykupić „przy warunku utrzymania zespołów redakcyjnych przez trzy miesiące i uregulowania wszelkich zaległości płacowych”, holding medialny Hearst Shkulev Publishing należący do Wiktora Szkuliewa. Jedna z największych takich grup w Rosji, specjalizująca się w mediach branżowych, life-style i miejskich.

„Wszystko pod nóż”

Jeszcze w piątek toczyły się rozmowy Prigożyna z ludźmi Kremla, a jednocześnie oligarcha pojawił się w siedzibie Holding Patriot Media w Petersburgu. The Bell podał, powołując się na redaktora naczelnego jednego z mediów wchodzących w skład Patriot, że spotkanie trwało od rana do wieczora z krótkimi przerwami. Prigożyn jednak odmówił sprzedaży aktywów. Wolał je po prostu zlikwidować.

Redaktorzy zostali poinstruowani, aby "położyć wszystko [pod nóż]", aby zniszczyć "wszystkie ślady obecności" w Internecie - nie tylko strony internetowe, ale także sieci społecznościowe, kanały telegramów, strony na Yandex.Zen i czaty. Szefowie działów i oddziałów Patriot Media Holding i fabryk trolli powiedzieli swoim podwładnym, że powinni wystąpić o rozwiązanie umów na własne życzenie.

Serwery i kadry. Czy Kreml przejmie dziedzictwo medialne szefa wagnerowców?

W mediach i jako trolle internetowe pracowało dla Prigożyna kilkuset pracowników etatowych, ale około tysiąca na przysłowiowe umowy o dzieło. Najbardziej Kremlowi zależało na przejęciu fabryk trolli. Państwo włożyło tam ogromne pieniądze, podobnie jak – już nieco mniejsze – w media prigożynowskie. Być może nie wszystko zostało stracone, mimo decyzji oligarchy. Wszak serwery wszystkich mediów i firm Prigożyna zostały zabrane przez FSB i policję już w dniu buntu, podczas przeszukań. Zresztą chyba właśnie po to głównie były te naloty.

Inny sposób na przejęcie przynajmniej części dziedzictwa medialnego Prigożyna to próba dogadania się z naczelnymi redakcji i top-menedżerami holdingu Patriot. Choćby takim Abbasem Dżumą, który tak naprawdę zarządzał tą częścią interesów szefa wagnerowców. Nie wiadomo też, by już określił swoją przyszłość.

źr. The Bell, Currenttime, BBC, Meduza, i.pl

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Prigożyn woli zniszczyć niż sprzedać Kremlowi swoje media i fabryki trolli - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska