Ścieżki dla rowerzystów mają około 360 km długości. - Przez nasze miasto przebiega ważny międzynarodowy szlak rowerowy R1 z Berlina do Kaliningradu - podkreśla Edyta Suszek-Kluszczyk, kierowniczka referatu promocji w sulęcińskim magistracie. Dodaje, że trasy rowerowe wokół Sulęcina zostały zaprojektowane tak, żeby pokazać turystom najbardziej atrakcyjne miejsca do zwiedzania i wypoczynku.
Jest co zwiedzać
A, że jest tam co oglądać, świadczy chociażby liczba osób (w tym roku było około tysiąca), które od kilkunastu lat biorą udział w międzynarodowym zjeździe cyklistów. - Są tam naprawdę urokliwe tereny - mówił nam podczas ubiegłorocznego zjazdu Edward Kosacki, który przyjechał na tę imprezę z okolic Wrocławia. Podobały mu się ścieżki prowadzące przez stare lasy, którymi można było dojechać m.in. do Uroczyska Lubniewsko, gdzie stoi pomost widokowy, tzw. domek na wodzie oraz wieża (stanowi doskonałe miejsce do obserwacji przyrody). Zahaczył też o Wąwóz Żubrowski, który zachwyca urwiskami i szlaki: Joanitów, Napoleoński oraz Dzikich Gęsi. Joanici i Templariusze pozostawili po sobie na terenie gminy, w Ostrowiu, gotycki kościółek z XV wieku oraz XVIII-wieczny Dom Joanitów w Sulęcinie, który gmina odrestaurowała i urządziła w nim Centrum Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Niedawno powstał też projekt nowej trasy dla cyklistów, która połączy Sulęcin z miastami partnerskimi Beeskow i Friedland. Będzie liczyła 120 km, połowa ma być po stronie niemieckiej, a druga po polskiej. Niemcy już ją budują. Sulęcin się do tego przymierza.
O tym wszystkim pracownicy biura promocji opowiadają od wczoraj zwiedzającym targi w Poznaniu. Promują jednak nie tylko ścieżki rowerowe i zabytki. - Nasza najnowsza oferta to trzy trasy do nordic walking, które wytyczyliśmy na terenie gminy: Szarlotka, Napoleonka i Jagodzianka - mówi E. Suszek-Kluszczyk. Skąd te nazwy?
Z kijkami w teren
- Chcemy zachęcić do umawiania się nie na tradycyjne ciasteczko, ale na zdrowe spędzanie czasu - wyjaśnia. Trasy są o różnym stopniu trudności i różnej długości (w sumie liczą ok. 25 km). Pozwalają wyjść z każdej strony z miasta i chodząc z kijkami zwiedzać okolicę. Napoleonką dojdzie się do Uroczyska Lubniewsko, Jagodzianką można iść w stronę Ostrowa, a Szarlotka wiedzie wokół miejscowości Ostrówek, gdzie jest bardzo malowniczy i urozmaicony krajobrazowo teren. Można tam poczuć się jak w górach. Tamtędy przebiega też górska trasa rowerowa.
Umiejętność wykorzystywania walorów przez gminę doceniły już różne organizacje promujące regionalną turystykę. Niedawno gmina otrzymała m.in. Perłę Turystyki za zjazd cyklistów, który Lubuska Regionalna Organizacja Turystyczna uznała za świetny produkt. Gmina wyprzedziła w tym konkursie nawet Łagów i Lubniewice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?