Jestem wybitnie uczulony na krzywdę ludzką, gdyż wiele razy doznałem krzywd od władz i od zwykłych ludzi. Jestem oburzony na nasze władze z powodu eksmisji sióstr betanek z zajmowanego przez nie budynku. Uważam, że tym kobietom wyrządzono straszną krzywdę.
Czasy wojen religijnych i interwencji władz cywilnych w sprawy Kościoła już dawno należą do przeszłości i jakąkolwiek interwencję władz w tej kwestii należy traktować jak anachronizm. W Polsce istnieje rozdział państwa od Kościoła.
Każdy człowiek ma prawo do swobodnego wyboru. Te siostry chciały służyć Bogu w oddzielnej społeczności zakonnej. Jeżeli postanowiły założyć sobie inne zgromadzenie czy inną sektę, to ich prywatna sprawa i państwo nie powinno się do tego wtrącać. Majątek zakonu, tak jak samo zgromadzenie, z chwilą rozpadu zgromadzenia, powinien ulec podziałowi. Władze tego nie zauważyły i, co więcej złamały tym kobietom życie. Potraktowały je jak niegrzeczne dzieci. Wysyłają je do ich rodzin, które już się pogodziły z oddaniem Bogu swoich córek. W wielu rodzinach panuje bieda, nawet nędza.
Tymczasem władze polskie deportują Rosjanki i Białorusinki z Polski do krajów pochodzenia, kiedy te kobiety mają prawo stałego pobytu w Polsce, a inne kobiety odsyłają z do ich rodzin jako dodatkowe gęby do żywienia. Te kobiety ,,Oblubienice Boga" mają odtąd zarabiać na ulicy lub w domach publicznych na swoje utrzymanie? Przecież to hańba dla Polski i Polaków. Władze polskie, skrzywdziliście strasznie te panie! W imieniu postępowych Polaków, w imieniu ludzi uczulonych na krzywdę innego człowieka, w imieniu liberałów polskich i wszelkich ludzi dobrej woli i wolnej nieujarzmionej myśli - protestuję.
A. LEWIŃSKI
Kiełpin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
