Przeciw rakowi mogą się szczepić nastolatki

ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA

ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA

We wtorek odbyła się konferencja z okazji Światowego Dnia Zdrowia. W tym roku był on obchodzony pod hasłem "Ratujmy życie! Bezpieczne szpitale w czasie katastrof". Na spotkaniu poruszono m.in. tematy profilaktyki raka szyjki macicy, raka piersi oraz organizacji Systemu Powiadamiania Ratunkowego.

Oprócz badań cytologicznych, lekarze namawiają na szczepionki przeciwko wirusowi HPV. Czyli wywołującego raka szyjki macicy. Lek ma być podawany piątoklasistkom. To nowa rzecz, dlatego budzi wiele wątpliwości.

W tej sprawie zadzwonił do nas Czytelnik z Żar. - Koleżankom mojej córki, a za rok również córce, ma być podana szczepionka przeciw HPV - mówi. - Słyszałem, że szczepienia nie są do końca bezpiecznie. W USA zmarło po nich aż 29 dziewczynek. Nie wiem co robić.

O bezpieczeństwo szczepionek zapytaliśmy ginekologa Piotra Gratkowskiego z Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy w Gorzowie Wlkp. - Po podaniu szczepionki przeciw HPV mogą pojawić się powikłania, jak po każdej innej szczepionce - tłumaczy doktor.

- W tej substancji jest białko. A pacjentki mogą być na nie uczulone. Niestety zdarzają się również powikłania śmiertelne. Nie ma możliwości wcześniejszego zapobiegania takim zdarzeniom. Każdy lek stwarza ryzyko. W tym przypadku są to ułamkowe procenty w skali świata.

Najważniejsze jest to, jak podkreśla P. Gratkowski, żeby szczepić się tylko w specjalistycznych punktach. Bo po podaniu leku trzeba zostać na obserwacji ok. godziny. W tym czasie może bowiem wystąpić wstrząs anafilaktyczny, wywołany spadkiem ciśnienia krwi i obrzękami.