MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przegląd auta się kończy i...

Szymon Kozica
Szymon Kozica, dziennikarz Gazety Lubuskiej
Szymon Kozica, dziennikarz Gazety Lubuskiej Mariusz Kapała
Od wczoraj obowiązują nowe przepisy dotyczące przeglądu technicznego pojazdu. Za badanie płacimy przed, a nie po

Jeśli zaś wynik jest negatywny (pojazd niesprawny), informacja taka natychmiast trafia do centralnego rejestru, żeby kolejny diagnosta, którego odwiedzimy z nadzieją na pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym, wiedział już, że coś kombinujemy. Na usunięcie usterki mamy dwa tygodnie. Gdy uporamy się z awarią i wrócimy do tej samej stacji diagnostycznej, zapłacimy jeszcze raz – od 13 do 36 zł.

Z jednej strony jestem za tym, by niesprawne pojazdy wyeliminować z ulic. Z drugiej – nie podoba mi się to, że trzeba płacić za powtórne podejście do przeglądu. Bo po drodze skasuje nas jeszcze mechanik. A wiadomo, jak jest u mechanika: dobrze i szybko
– nie będzie tanio; dobrze i tanio – nie będzie szybko; szybko i tanio – nie będzie dobrze.

Stop! Instynkt podpowiada mi, żebym więcej nie narzekał. Niebawem też muszę odwiedzić diagnostę...

Czytaj też: Ktoś w szkole w Deszcznie rozpylił gaz pieprzowy. Ewakuowano 130 osób

Zobacz też: Złap kondycję #13: Płaski Brzuch

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska